- Autor: Dżacheć
- Wyświetleń: 4726
- Dodano: 2019-08-12 / 13:02
- Komentarzy: 6
Pijany kierowca złapany po pościgu
Policjanci z prudnickiej drogówki zatrzymali po pościgu pijanego kierowcę osobowego opla. Mieszkaniec powiatu krapkowickiego w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło w sobotę (10 sierpnia), tuż po 17:00 w Dębinie. Tam prudniccy policjanci ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli osobowego opla, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Kierujący pojazdem zignorował jednak sygnał do zatrzymania, przyśpieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg.
Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych, kierujący oplem w dalszym ciągu nie zatrzymywał się. Pościg zakończył się po kilkunastu minutach na drodze polnej. Silna woń alkoholu wydobywająca się z ust mężczyzny zdradziła powód jego ucieczki. Siedzący za kierownicą 51-latek miał ponad 2 promile alkoholu organizmie.
Mieszkaniec powiatu krapkowickiego stracił już prawo jazdy. Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli. Za takie przestępstwa grozi mu nawet do 5 lat więzienia oraz wysoka kara grzywny.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
24mikol: Napisał postów [1421], status [zrobił/a karierę]
Zjadł trochę kwaśnych jabłek, łyknął syrop na kaszel i przepłukał usta płynem do zębów no i tyle się mówi o oszustwach "na policjanta", że się wystraszył. Zwykła pomyłka.