- Autor: Dżacheć
- Wyświetleń: 2851
- Dodano: 2019-08-14 / 19:03
- Komentarzy: 4
Szybka i sprawna pomoc najprawdopodobniej pozwoliła uniknąć tragedii
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji asp. Jarosława Białochwałka nie doszło do tragedii na jeziorze Nyskim. W trakcie patrolu akwenu, zauważył on w wodzie 8-latka, który potrzebował pomocy. Wspólnie z ratownikami WOPR udzielili również pomocy jego ojcu. Obu obywatelom Republiki Czeskiej nic się nie stało, nie potrzebowali oni pomocy medycznej. Cali i zdrowi wrócili na brzeg.
10 sierpnia, około godziny 12:00, asp. Jarosław Białochwałek w trakcie patrolowania jeziora Nyskiego zauważył stojącą łódź motorową. Jego uwagę przykuł fakt, że motorówka była pusta i daleko od brzegu. Wtedy, w odległości około 50 metrów od miejsca w którym się znajdował, zauważył wzywającego pomocy chłopca. 8 - latek próbował jeszcze płynąć w stronę motorówki, ale powoli tracił siły.
Funkcjonariusz ogniwa wodnego czym prędzej dopłynął do chłopaka i wskoczył za nim do wody. Po chwili przypłynęła również jednostka ratownicza z WOPR-u, z której ratownicy udzielili pomocy znajdującemu się niedaleko mężczyźnie. Jak się okazało, był to ojciec 8-latka.
Oboje uratowani obywatele Republiki Czeskiej nie potrzebowali pomocy medycznej. Szybka i sprawna pomoc funkcjonariuszy pełniących służbę na jeziorze nyskim najprawdopodobniej pozwoliła uniknąć tragedii.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Stefan: Napisał postów [27024], status [VIP]
Najbezpieczniej jest tam, gdzie nie ma ratowników - wiesz, że idziesz pływać na własną odpowiedzialność