- Autor:
- Wyświetleń: 2094
- Dodano: 2007-02-22 / 12:05
- Komentarzy: 0
Lekarze wygrali z sepsą
Trzej pacjenci z Brzegu zarażeni meningokokami, którzy kilka dni temu znaleźli się w opolskim Szpitalu Wojewódzkim - wracają do zdrowia. Mamy pewność, że wszyscy przeżyją - twierdzą opiekujący się nimi lekarze.
W środę jednak na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu został przyjęty pacjent z ropnym zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. Zapalenie opon wywołują właśnie meningokoki.
- Chorego przekazał nam oddział zakaźny, gdyż zaczęły się u niego kłopoty z oddychaniem i krążeniem - wyjaśnia dr Józef Bojko, ordynator oddziału. - Wiadomo, że zapalenie opon wywołała u niego jakaś bakteria, bo jest ropa. Na razie nie wiemy, czy są to meningokoki typu C. Trwają badania, a ich wynik powinien być znany w ciągu 48 godzin.
Na szczęście młodzi mieszkańcy Brzegu, u których na skutek zarażenia meningokokami typu C doszło w ubiegłym tygodniu do rozwoju sepsy, dochodzą do zdrowia.
- Można być dumnym z tego, że udało się uratować jednocześnie trójkę dzieci na Opolszczyźnie - powiedział wczoraj dr Józef Bojko, koordynator programu leczenia sepsy w województwie. - Jest to wielki sukces oddziałów szpitalnych, na których ci chorzy przebywają. Personel wykazał się ogromnym profesjonalizmem.
17-latek, który zachorował jako pierwszy i od 15 lutego przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, przez cztery doby dostawał białko C, najnowocześniejszy lek na sepsę.
* Ważne
Mamy do czynienia z wyjątkowo groźnymi bakteriami, które w piorunującym tempie mogą wyniszczyć organizm człowieka. Jeśli wystąpią: gorączka, bóle głowy, brzucha, stawów i mięśni, sztywnienie karku, niespecyficzne objawy biegunkowe oraz czerwonokrwiste plamy, które po ucisku na skórę nie znikają - natychmiast szukajcie pomocy.
- Mamy z nim już pełny kontakt, chłopiec je samodzielnie, powiedział nawet, że chce już iść do domu - relacjonuje dr Maciej Gawor, zastępca ordynatora oddziału. - Oczywiście, jest na to jeszcze za wcześnie. Nie wypuścimy go, dopóki nie będziemy pewni, że pacjent przestał być źródłem zakażenia meningokokami.
17-latek trafi jeszcze na oddział pediatryczny lub zakaźny, gdzie będzie kontynuował leczenie.
Młodszy z braci, 13-latek, leży od 17 lutego na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Jeszcze dwa dni temu był nieprzytomny. Zagrożenie minęło.
- Pacjent odzyskał kontakt z otoczeniem i w środę sam wypił pierwszy łyk herbaty - podkreślił dr Józef Bojko, ordynator oddziału. - Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach będzie go można przekazać na oddział zakaźny.
Wczoraj 13-latka odwiedziła szczęśliwa mama. Nie zgodziłia się na zrobienie zdjęcia, gdyż rodzina chorego spotkała się już z ostracyzmem ze strony spanikowanych brzeżan.
Na oddziale zakaźnym przebywa jego 19-letni brat. U niego choroba nie miała tak gwałtownego przebiegu.
więcej o sprawie czytaj w Nowej Trybunie Opolskiej
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.