• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 3727
    • Dodano: 2019-10-03 / 18:10
    • Komentarzy: 4

    Zarząd Województwa odpowiada na zarzuty w sprawie likwidacji SOR

    (Fot. Dżacheć)

    Zarząd Województwa wraz z prezes szpitala wojewódzkiego przy ul. Katowickiej Renatą Ruman-Dzido odpowiedzieli na zarzuty kierowane w ich stronę przez przedstawiciela PiS, Janusza Kowalskiego.


    Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła tłumaczy, że o problemie ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym wiedział. Brak informowania opinii publicznej tłumaczy tym, że żywił cichą i jak się okazało złudną nadzieję, że jeszcze w lipcu odbędą się rozmowy w tym temacie.

    - Po pierwsze chodzi o dokument z procedurami zaopiekowania się pacjentem na sorze. Pierwszy pakiet korespondencji rozpoczął się w styczniu 2017 roku kiedy poinformowano wojewodę i dyrektora NFZ Roberta Bryka o problemie pacjentów przyjmowanych na oddział szpitalny po trafieniu na SOR. Drugi komplet korespondencji to uwagi dotyczące rozporządzeń, które pojawiały się w międzyczasie. 27 czerwca zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Zdrowia. My rozmawialiśmy z Panią prezes Ruman-Dzido i marszałkiem Romanem Kolkiem i chcieliśmy interweniować w tej sprawie. 9 lipca osobiście zanieśliśmy pismo o zagrożeniu SOR. Odpowiedź 29 lipca była ogólna i trywialna. Przez 2 miesiące nie odbyło się żadne spotkanie przy stole. 4 września pani Prezes wysyła prośbę o reorganizację na co zgadza się od razu NFZ. My nic nie ukrywaliśmy, chcieliśmy żeby ktoś usiadł do stołu i z nami porozmawiał. Warto dodać że to lekarze są najważniejszym podmiotem tej układanki. Nasza korespondencja z NFZ i wicewojewodą pozostała bez odzewu - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.

    Marszałek dodaje że jest gotowy na rozmowy a sprawa jest pilna i wiąże się z wypowiedzeniami lekarzy. - Opowiadanie o tym, że zwiększamy nakłady na zdrowie nie lecząc tego zdrowia nie da żadnego efektu - słyszymy.

    - Apeluję o to, aby pani wicewojewoda nie atakowała kadry zarządzającej - mówi Andrzej Buła i wskazuje, że opinii publicznej nie informowano o problemach wcześniej, bo zarząd cały czas liczył na rozmowy i nie chciano straszyć pacjentów.

    - Wniosek do NFZ został złożony jak weszło nowe rozporządzenie. Trudno wcześniej było niepokoić pacjentów. Osobiście liczyłam na to, że uwagi które składamy przyniosą efekt i ostatecznie rozporządzenie będzie miało inne zapisy. Część z wymogów które zawiera rozporządzenie było również w poprzednim i z nich trudno zrezygnować w SOR. SOR bez endoskopii czy tomografii nie powinien funkcjonować. W rozporządzeniu znalazły się też zapisy, które są absurdalne, ale przelały czarę goryczy wśród lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia. Chodzi o zapis według którego szpital z SOR ma obowiązek zabezpieczyć łóżka do hospitalizacji dla pacjentów wymagających leczenia po pobycie na sorze. My od lat piszemy do służb wojewody o problemie z zabezpieczeniem tych miejsc. Występowaliśmy wielokrotnie o pomoc - tłumaczy prezes szpitala wojewódzkiego Renata Ruman-Dzido.

    Prezes Ruman-Dzido wskazuję, że pacjenci na SOR to pacjenci w podeszłym wieku zaniedbani socjalnie. - W miejsce SOR chcemy przenieść nocną i świąteczną opiekę i dzienny oddział szybkiej diagnostyki, terapii i chirurgii. To moglibyśmy w trybie dziennym realizować. Na razie NFZ nie podpisał z nami umowy na realizację Izby Przyjęć - mówi prezes i dodaje, że nie spełniali tych wymogów ani dwa lata temu ani 1 lipca po wejściu rozporządzenia.

    - Zarzut, że jako zarząd województwa nie zrobiliśmy nic jest kłamstwem. W maju podczas konsultacji nasza jednostka zgłosiła swoje uwagi. 23 lipca zwróciłem się pismem do komisji, bo konsultowany przepis w maju tego roku był w zupełnie innym kształcie jak 1 lipca. Chodzi o zapis że pacjent który trafia do szpitala ma. Mieć zapewniona kontynuację leczenia w tym samym szpitalu - mówi marszałek Roman Kolek.

    Po 31 stycznia 2020 r. Szpital Wojewódzki nadal będzie przyjmował pacjentów. W miejsce obecnie funkcjonującego SOR zostanie przeniesiona nocna i świąteczna pomoc medyczna, a jeżeli NFZ przyjmie propozycje szpitala, to dodatkowo zostanie utworzona izba przyjęć oraz powstanie oddział dzienny szybkiej diagnostyki, terapii i chirurgii. To pozwoli na zabezpieczenie pacjentów, którzy potrzebują w ramach opieki korzystać z powyższych form opieki, a według danych, które przedstawiają władze szpitala jest to ponad 80 procent trafiających na Szpitalny Oddział Ratunkowy osób.

    - Jestem w sorze od samego początku. Z dużym rozbawieniem obserwuje te dyskusje, że PO czy PiS zamyka SOR. Prawda jest taka, że to przyczyny kadrowe. To, że wystarczy zatrudnić 2 lekarzy to bzdura. Do prowadzenia SOR potrzebny jest zespół lekarzy. Z osób kluczowych dwie osoby złożyły wypowiedzenia w sposób nieodwołalny. Jedna z tych osób będzie do końca stycznia 2020 roku, druga będzie na oddziale do końca października. To najbardziej obciążony SOR w województwie opolskim. Lekarz soru powinien pacjenta zdiagnozować i przekazać na oddział. W naszym szpitalu SOR spełnia rolę przechowalni, gdzie pacjenci czekają po kilka dni na umieszczenie na odpowiednim oddziale. Czasem dla nas to kilka godzin dzwonienia po innych szpitalach i szukanie chorym miejsca - mówi dr n. med. Sławomir Tubek, kierownik SOR. Zaznacza przy tym, że to nie wina marszałka a deklaracja lekarzy, że nie będą tam pracować.

    - Próbowaliśmy ściągnąć lekarzy różnymi kanałami. Propozycja pracy była kwitowana przez specjalistów różnymi sarkazmami. Próba ustalenia dyżuru SOR z innymi szpitalami też nie spotkała się z odpowiedzią. Tu potrzeba 6 do 8 osób. Teraz znaleźliśmy się w sytuacji kiedy nasz szpital nie spełnia wymogów i narażamy naszych pacjentów na utratę zdrowia.- mówi dr n. med. Sławomir Tubek.

    Marszałek Województwa Opolskiego żąda informacji, czy odpowiedzialni za system ratownictwa Wojewoda i NFZ przeprowadzili kontrolę SOR i są w stanie udowodnić, że wszystkie szpitalne oddziały ratunkowe w województwie opolskim spełniają kryteria wymagane rozporządzeniem. NFZ i Wojewoda są zobowiązani sprawdzać spełnienie wszystkich wymogów w ramach prowadzonych kontroli. O ich ujawnienie wnioskuje Marszałek


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2019-10-04 11:42:04 [77.255.81.*] id:1582691  
    Rex: Napisał postów [4680], status [VIP] Reputacja
    Niestety tam gdzie rządzi PO wszystko gnije i niszczeje Do dzisiaj w Warszawie do Wisły waliłby ścieki gdyby nie Polski Rząd gdyby nie PiS. PO potrafi tylko kłamać i zatajać prawdę i znowu doprowadzili do kryzysu. Musimy oczyścić Polskę z tych niekompetentnych ludzi. To ludzi PO sabotują pracę szpitali sabotują Polskę. PO Kłamali Kłamią i Będą Kłamać

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2019-10-04 14:21:03 [5.173.49.*] id:1582716  
    emsi: Napisał postów [1831], status [Szycha] Reputacja
    Jakim jesteś zaszczutym człowiekiem aż żal mi ciebie pomimo tego że cię nie znam to trzymam kciuki żebyś w końcu trafił na dobrego psychologa który cię z tego wyciągnie.trzymaj sie.
    2019-10-03 20:40:51 [31.60.98.*] id:1582656  
    annmarie: Napisał postów [856], status [stały bywalec] Reputacja
    Czy pisowskie nfz i urząd wojewódzki celowo sabotowali uregulowanie sytuacji na opolskich SOR, by teraz uderzyć tym w opozycję i marszałka? Czy to absurdalne rozporządzenie ministra zdrowia miało wywołać kryzys, by móc zwalić go na opozycję?

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2019-10-04 11:33:44 [217.173.195.*] id:1582687  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    To jest perfidne uderzanie w samorządy. Taki mają cel, samorządy są słabe i lepiej wszystkim sterować centralnie. Perfidia i zakłamanie. Do teraz nie słyszałem od rządzących co planują zrobić żeby zwiększyć ilość lekarzy specjalistów w Polsce, bo z tego co wiem to miejsca na specjalizacje w szpitalach są przydzielane bardzo oszczędnie.