(Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krapkowicach)
Krapkowiccy strażacy zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Zdzieszowicach, prawdopodobnie utrata panowania nad pojazdem była przyczyną dachowania busa.
Do tego zdarzenia doszło w niedzielę 15 września około godziny 18:43. - Działania strażaków zadysponowanych do zdarzenia polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podniesieniu pojazdu znajdującego się na boku celem wykluczenia obecności osób pod pojazdem. Po przebadaniu kierujący samochodem został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala - informuje st.asp. Dariusz Grudzień ze Stanowiska Kierowania Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
- 39-letni mieszkaniec Raszowej został zabrany do szpitala w stanie ciężkim. Mężczyzna został znaleziony około 5 metrów od samochodu. Kierujący wypadł z koziołkującego samochodu przez okno przednich prawych drzwi. Po oględzinach miejsca wypadku i ustaleniach policjantów z krapkowickiego ruchu drogowego wynika, że do wypadku doszło prawdopodobnie w wyniku "złapania" prawym przednim kołem pobocza i w konsekwencji utraty panowania nad samochodem. W związku z podejrzeniem kierowania busem w stanie nietrzeźwym mieszkańcowi Raszowej została pobrana krew do dalszych badań laboratoryjnych - poinformowała krapkowicka policja.
Wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności wypadków zajmują się teraz kryminalni z Krapkowic.
Do zdarzenia zadysponowano zastęp OSP Żyrowa oraz dwa zastępy JRG Krapkowice.
iks: Napisał postów [365], status [pismak]
Tak się kończy kiedy się nie zapina pasów bezpieczeństwa. Ma szczęście, że nie skończył pod pojazdem.