(Fot. Dżacheć)
- Przechodziłam tędy w niedzielę z dziećmi. Alkoholowa libacja w samo południe trwała na całego. Czy nie można tym ludziom jakoś pomóc, żeby nie musieli mieszkać pod mostem i skazywać jednocześnie nasze dzieci na taki obrazek? - zastanawia się w wiadomości do redakcji Agata Pisulska.
Mowa o moście nad trasą wzdłuż kanału Młynówka prowadzącego na wyspę Bolko. W tym i wielu innych miejscach w Opolu bezdomni tworzą swoją przestrzeń, gdzie czują się bezpiecznie. Z reguły skupiają się w niewielkich grupach, w których tworzą swoją hierarchię. Każda gromada ma do dyspozycji swój teren, swoją część przestrzeni miejskiej, w której regularnie oczyszcza śmietniki w poszukiwaniu surowców, które można sprzedać lub innych skarbów, które mogą się przydać chociażby pod mostem.
Z pomocy instytucji bezdomni korzystają częściowo. Do dyspozycji mają łaźnię miejską przy ulicy Szpitalnej, gdzie mogą zadbać o higienę osobistą i otrzymają środki czystości. Śniadanie i ciepły posiłek zjedzą co sobotę, dzięki wolontariuszom z fundacji "Śniadanie z Nadzieją" i "Zupa w Opolu", a także w tygodniu dzięki inicjatywie Zakonu Franciszkanów "Stołówka dla ubogich". Punktem socjalnym służy m.in. Polski Czerwony Krzyż. Ze schronienia, terapii czy wsparcia mogą skorzystać udając się do Miejskiego Ośrodka dla Osób Bezdomnych i Uzależnionych.
Wszechstronną pomoc i działania prewencyjne całodobowo zapewnia również Straż Miejska i Komenda Miejska Policji w Opolu. Szczególnie zimą działania służb są intensywniejsze, gdyż ten okres jest szczególnie trudny dla bezdomnych. Bardzo ważne jest, aby reagowało również społeczeństwo. Spotykając osobę potrzebującą wsparcia, można zadzwonić na bezpłatny numer 986 lub 112. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować życie.
liberty: Napisał postów [5509], status [Szycha]
Ciekawe ze za komuny nie było w Polsce bezdomnych a dopiero jak mamy "demokracje" i jesteśmy w faszystowskiej unii mamy bezdomnych...Jak nam wprowadza "podatek katastralny" to dopiero sie zacznie...