- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 4323
- Dodano: 2019-11-27 / 16:00
- Komentarzy: 21
Miały być schrony dla jeży, a nie wiadomo czy jeże przeżyją sprzątanie
Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy zwierzęta szukają miejsc do przezimowania. Najczęściej mówi się właśnie o jeżach, którym jednak miasto Opole nie ułatwia tego zadania.
Kiedy władze miasta rozpowszechniają informacje o potrzebie zostawiania "kopczyków" liści, które dają schronienie jeżom, w tym samym momencie firma sprzątająca niemal odkurza Park Nadodrzański i Pasiekę. Czy jeże to przeżyją?
- Przyszedł czas, kiedy jeże szukają skrytek, w których mogą spędzić zimę. Może być to sterta liści albo gałęzi, miejsce, którego nikt nie będzie ruszał. Stąd w Opolu zaplanowano utworzenie na terenach zieleni miejskiej specjalnych stref dla jeży z opadłych liści, które będą pełnić rolę zimowisk. Drobiazgowość w usuwaniu jesiennych liści, częste koszenie oraz nadmierne przycinanie krzewów prowadzą do tego, że wiele zwierząt nie ma gdzie się schronić przed zimą - czytamy w komunikacie na portalu miasta Opola.
Poinformowano, że specjalne miejsca do przezimowania zostaną utworzone tam, gdzie zwierzęta często są widywane wiosną i latem. Miasto informuje, że kopce z liści są usypane m.in. wśród drzew m. in. w Parku Pasieka, w Parku na Wyspie Bolko, w Parku im. Armii Krajowej, na terenie rekreacyjno-sportowym przy ul. Dambonia oraz w Grotowicach przy osiedlu Metalchem. W najbliższym czasie będzie ich przybywać również na innych terenach zieleni miejskiej, w trosce o schronienie dla tych pożytecznych, małych ssaków.
Tymczasem w Parku Nadodrzańskim liście od dwóch tygodni są odkurzane, a żeby tego było mało - ciężkim sprzętem. O tym zajściu poinformował we wtorek Komitet Obrony Pasieki.
- Około dwa tygodnie w zabytkowym Parku Nadodrzańskim grasuje kolejny raz śląska firma sprzątająca liście. W związku z tym , że obowiązuje w Opolu zakaz używania dmuchaw, to firma zastosowała innowacyjne metody uprzątania opadłych liści - po prostu zastosowała ciężki sprzęt. Sprzęt rozjeżdża teren trawiasty, ubija systemy korzeniowe drzew , ryje koleiny i z pewnością cierpią na tym też jeże . W innych miastach samorządy stawiają domki dla jeży, nie grabią opadłych liści - czytamy w komunikacie.
Faktycznie po Parku Nadodrzańskim porusza się ciężki sprzęt, który wyraźnie zaznaczył tor swoich przejazdów na zielonym terenie, liście są odkurzane i przewożone do kontenera. Jak zauważyliśmy dodatkowo, tylko w samym Parku Nadodrzańskim znajdziemy około 10 stogów z liści, które zostały utworzone dla jeży.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
MyWasWyNas: Napisała postów [425], status [starszy pismak]
To miasto tak wspaniale zarządzane że nie ma innych problemów jak tykko te gdzie jeże będą zimować. Brawo. 👏👏👏