- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 2351
- Dodano: 2019-11-28 / 15:20
- Komentarzy: 5
36-latek szarpał policjanta. Odpowie także za znieważenie i groźby na tle rasowym
Marcin B. 36-letni mieszkaniec Gliwic stanął przed sądem Okręgowym w Opolu. Mężczyzna w marcu 2019 roku miał zaatakować innego mężczyznę, po czym wdać się w szarpaninę z policjantem. Wśród zarzutów znalazło się także znieważenie i groźby na tle rasowym
36-latek był wielokrotnie karany, odbywał też kary więzienia, a ostatnią z nich za rozbój. Dziś rozpoczął się proces w sprawie zdarzenia z 17 marca 2019 roku, kiedy to mężczyzna miał wdać się w szarpaninę z interweniującym policjantem.
- Oskarżam Marcina B. o to, że dokonał znieważenia funkcjonariuszy Anny M. i Konrada M. z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu podczas pełnionych przez nich obowiązków służbowych. Użył wobec funkcjonariuszy słów uznanych powszechnie za obelżywe, w tym samym miejscu naruszył nietykalność poprzez szarpanie Konrada M. za mundur - czytał w akcie oskarżenia prokurator Marek Mikosa. - Ponadto w dniu 17 marca 2019 przy ulicy 1 Maja w pobliżu dworca PKS groził obywatelom tureckim arabskim i muzułmanom poprzez wypowiadanie słów wulgarnych - czytał dalej prokurator.
Oskarżony przyznał się do zarzucanych czynów ale w części. - Padły słowa obelżywe, ale nie szarpałem funkcjonariusza za mundur. Jeśli chodzi o drugi zarzut to przyznaję się do wyzwisk, ale nie do gróźb - mówił oskarżony przy czym dodał, że policjanci użyli wobec niego gazu łzawiącego, o czym go nie uprzedzili.
- To wszystko zaczęło się po użyciu gazu. Nie byłem agresywny do funkcjonariuszy, którzy przybyli na miejsce i nie wiem z jakiego powodu użyto środka obezwładniającego. Przed przybyciem policjantów miałem słowną utarczkę, ale nie doszło do żadnych bójek czy rękoczynów. Policjanci użyli gazu na początku interwencji, drugi raz znów kiedy leżałem obezwładniony na ziemi. Pomocy medycznej udzielono mi po 2 godzinach, trafiłem też do szpitala. - mówił Marcin B. i podkreślał przy tym, że nie jest rasistą.
Oskarżony przeprosił siedzących na sali poszkodowanych. - Oskarżony był wulgarny, agresywny, wykrzykiwał słowa obraźliwe do osób innej narodowości. Nie jest prawdą, że nie został uprzedzony o użyciu gazu. Był uprzedzony i nie stosował się do poleceń. Szarpał Konrada M. za mundur. Również ja zostałam poszkodowana, gaz dostał mi się do oczu. Pomoc medyczna była udzielona mnie i oskarżonemu. Pod naszym adresem padało wiele wulgarnych słów, nie pamiętam dziś jakie to były słowa. Całość zdarzenia była nagrana kamerą dowódcy patrolu. Nie wiem gdzie jest to nagranie - mówiła Anna M., która zapytana przez sędziego o przyjęcie przeprosin od oskarżonego nie udzieliła odpowiedzi.
Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza grozi kara do 3 lat więzienia. Za groźby na tle rasowej wymiar kary to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
liberty: Napisał postów [5509], status [Szycha]
Chore lewactwo ze dzieli ludzi na RASY.... Co my psami jesteśmy?!