• Autor: Arleta_K
    • Wyświetleń: 13489
    • Dodano: 2019-12-04 / 11:21
    • Komentarzy: 6

    Uratował koleżankę i sam stracił zdrowie. Jarek chce żyć bez bólu

    (Fot. Mat. J. Maciejewski)

    Jarosław Maciejewski, strażak Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 w Opolu uległ tragicznemu w skutkach wypadkowi. Podczas akcji na jeziorze, uratował życie "nurkowej" partnerki, narażając jednocześnie swoje. Heroiczna walka o człowieka miała dramatyczne dla niego skutki. Teraz, zmaga się z wszelkiego rodzaju problemami zdrowotnymi, w tym również z depresją.

    Wypadek miał miejsce na jeziorze Hańcza w 2013 roku. W ramach zaliczenia kursu na instruktora nurkowania Jarek miał zejść na głębokość 50 m. - Zgodnie z planem ustalonym oraz omówionym dzień wcześniej na odprawie wieczornej moja grupa nurkowa składa się z trzech osób: instruktor, partnerka nurkowa oraz ja.

    Zanurzanie przebiegało prawidłowo, przystanki sprawdzające co 10 m nie wykazywały nieprawidłowości. Zbliżając się do głębokości 50 m partnerka doznała prawdopodobnie narkozy azotowej. Podjęliśmy decyzję o natychmiastowym wynurzeniu, aby objawy narkozy zniknęły. Niestety, zużywała bardzo dużą ilość powietrza. Na głębokości około 36 m, pokazała mi znak, który informował o braku czynnika oddechowego. Natychmiast wyjąłem swój automat oraz przekazałem go bezpośrednio do jej ust i przytrzymałem ją za uprząż. Drugi automat wylądował w moich ustach. Sytuacja stała się tym bardziej dramatyczna, partnerka zaczęła rzęzić oraz tracić przytomność.  Wiedziałem, że będziemy musieli opuścić wszystkie przystanki dekompresyjne oraz wdrożyć procedurę alarmową. W głowie miałem tylko stan zdrowia partnerki oraz procedury. Była szansa jeszcze na wykonanie nurkowania po pominięciu przystanków dekompresyjnych (rekompresja) w celu zapobiegnięcia choroby dekompresyjnej, zatem sytuacja była zła, ale nie bez wyjścia. Jedyne co mogłem zrobić to przekazać partnerkę nurkowi ratownikowi, który zabezpieczał nurkowanie z brzegu i był gotowy do podjęcia akcji ratunkowej od momentu naszego wejścia do wody.

    Po wynurzeniu okazało się, że do brzegu mieliśmy spory kawałek drogi. Razem z instruktorem wezwaliśmy pomoc. Natychmiast do wody wskoczył nurek ratownik i podpłynął do nas. Teraz cieszę się, że był to młody, wysportowany i świetnie pływający kolega. Rozpoczął się wyścig z czasem. Trzeba było jak najszybciej przekazać nieprzytomną, oddychającą kobietę na brzeg i poddać się rekompresji. Kiedy dopłynęliśmy do brzegu, zacząłem odczuwać pierwsze skutki choroby dekompresyjnej - wspomina wydarzenie strażak.

    Wypadek był początkiem walki o życie i formę ratownika. Oprócz dolegliwości zdrowotnych - osłabienia siły mięśniowej, niedowładu nogi i ogromnego bólu, Jarek zmaga się również z Zespołem Stresu Pourazowego i depresją. - Na chwile obecną, jestem na L4 od stycznia br., wypłacanego w wysokości 80% uposażenia. Koszty leczenia, które pozwalają mi zejść w 10-cio stopniowej skali bólu z 8 na 5 oraz przetrwać z PTSD i depresją zdecydowanie przekraczają 100% uposażenia - dodaje.

    W ramach wsparcia dla bohatera powstała zbiórka. Jej szczegóły można znaleźć na portalu www.pomagam.pl.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2019-12-04 23:46:43 [88.199.172.*] id:1586012  
    24mikol: Napisał postów [1421], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Niech Cię Bóg błogosławi

    Nick:
    Treść:
    2019-12-04 18:28:05 [79.255.54.*] id:1585990  
    anstel: Napisał postów [3801], status [VIP] Reputacja
    Szacun dla chłopaka, nie jestem zamożny ale coś wpłacę na konto pomagam.

    Nick:
    Treść:
    2019-12-04 12:50:41 [31.60.8.*] id:1585972  
    liberty: Napisał postów [5509], status [Szycha] Reputacja
    To jest bohater - poświecił własne zdrowie dla ratowania drugiego człowieka a co Mu za to daje Państwo Polskie ? Powiniem byc jakis fundusz dla takich ludzi ale nasze państwo ma głęboko w dupie porządnych ludzi którzy sie poświęcają dla innych... W Polsce dobrze maja tylko cwaniaczki pokroju Banaś,glapinski i jego laski czy inne schetyny...

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2019-12-04 14:18:42 [89.67.4.*] id:1585973  
    emsi: Napisał postów [1831], status [Szycha] Reputacja
    Masz rację.
    2019-12-04 14:32:14 [185.127.20.*] id:1585975  
    Pedro: Napisał postów [8908], status [VIP] Reputacja
    Jak to co daje Państwo Polskie? Co chwilę maliniak wręcza komuś ordery/medale :P
    2019-12-04 11:51:41 [91.212.223.*] id:1585968  
    The Naturator: Napisał postów [2338], status [Szycha] Reputacja
    Od polskiego państwa pewnie nic nie dostanie bo poszło na inny cel.

    Nick:
    Treść: