(Fot. Archiwum)
Średnio co drugi mieszkaniec Opolszczyzny jest szczęśliwym posiadaczem psa, kota lub innego domowego pupila. Nierzadko przebywające z nami wiele lat zwierze staje się na równi ważne, jak inni członkowie rodziny. Dotąd w województwie opolskim właściciele pupili nie mogli legalnie pochować swoich czworonożnych przyjaciół.
- Miałam już 3 psy, pierwszego z nich dostałam jeszcze będąc w szkole podstawowej. Pewnego dnia, po 10 latach jego towarzystwa musieliśmy go uśpić ze względu na poważnie rozwiniętą chorobę. To było dla mnie coś okropnego mieć świadomość, że wyląduje gdzieś w przysłowiowych śmieciach. Tak samo było z drugim psem, kolejne 8 lat i ten moment kiedy mąż zawozi go do weterynarza i wraca sam. Nie wiem czy akurat nagrobek to dobre rozwiązanie, ale na pewno brakuje jakiegoś miejsca, gdzie moglibyśmy zostawić ślad po istnieniu naszych czworonożnych przyjaciół. Do Nysy jest daleko, ale kto wie, czy takie miejsce nie ma szansy powstać również w Opolu? - mówi Agnieszka Andrejczuk z Opola.
- Pierwszy cmentarz dla zwierząt w Opolskiem powstaje w Kędzierzynie Koźlu. Będzie jednak gotowy nie szybciej niż za rok. Nyski cmentarz dla zwierząt, zgodnie z założeniami, miałby zacząć funkcjonować do końca 2020 roku. Na razie nie wiadomo, jaka byłaby wysokość opłat za użytkowanie takiego miejsca, ani gdzie dokładnie miałby się znajdować. Dodajmy, że na terenie naszego województwa nie ma cmentarza dla zwierząt. Mieszkańcy opolskiego, chcący pogrzebać swojego pupila, mogą to zrobić w sąsiednich województwach. W całym kraju takich cmentarzy jest kilkanaście - informuje Wydział Administracyjno-Organizacyjny, Urząd Miejski w Nysie.
O podobnej inicjatywie, w Kędzierzynie-Koźlu pisaliśmy jakiś czas temu. Miejsce pochówku dla zwierząt miało powstać z inicjatywy kędzierzyńsko-kozielskiego koła Ligi Ochrony Przyrody w sąsiedztwie cmentarza komunalnego, gdzie na co dzień odbywają się pochówki ludzi. Budowa cmentarzyska dla zwierząt ma być jednym z elementów rozbudowy cmentarza komunalnego przy ulicy Gajowej w Kędzierzynie-Koźlu, planowo będzie mógł pomieścić około 300 zwierząt.
Wielu właścicieli decyduje się na pochówek zwierzęcia na własną rękę, często wybierają przydomowy ogród lub las. Warto pamiętać, że nie jest to zgodne z przepisami. Prawo nakazuje, aby zdechłe bądź uśpione zwierzę oddać do utylizacji w punkcie weterynaryjnym, lub pochować na cmentarzysku dla zwierząt. Takowego nasze województwo jeszcze nie posiada, stąd właściciele czworonogów nie mają zbyt dużego wyboru co do sposobu pożegnania się ze zwierzęciem. Lecznice weterynaryjne mają zazwyczaj podpisaną umowę z zakładem utylizacyjnym, a usługa jest płatna w zależności od wielkości zwierzaka.
KK 35947: Napisał postów [3721], status [VIP]
TONZ powinien mieć na tym cmentarzu wyłączność na kondukty🐕