(Fot. czytelnik)
"Teraz mamy takie czasy, że w ZUSie brakuje kasy, więc ZUS wzmacnia swe wysiłki by odebrać nam zasiłki" - głosi jedno z wielu haseł, które w nocy z wtorku na środę zostały umieszczone na banerach przed opolskim oddziałem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Do akcji pracujące kobiety, mamy mobilizowały się na Facebooku. - Budowałyśmy naszą społeczność przez wiele miesięcy - wiemy, że MAMY MAJĄ MOC! JESTEŚMY WOLNE, NIEZALEŻNE I WIELKIE! W związku z brakiem reakcji Prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na poczynania Gertrudy w ZUS ogłaszamy, że bierzemy sprawy w swoje ręce - czytamy w wydarzeniu na Facebooku, do którego przyłączyło się tysiące kobiet.
W ostatnim czasie ZUS wzmocnił kontrolę wśród kobiet prowadzących działalność gospodarczą, które zdecydowały się zostać mamami, po czym pobierały (zgodnie z prawem) zasiłek macierzyński. ZUS wyszedł z założenia, że wśród kobiet są też mamy, które naciągają państwowego ubezpieczyciela na wyższe świadczenia. Kobiety dziś poprzez swój protest chcą zaznaczyć, że nie są "fikcyjne".
- W social mediach można natknąć się na wiele pytań dotyczących tego, jak założyć swój biznes, jakie płacić składki by zasiłek macierzyński był jak najwyższy. Oczywiście kiedyś można było wręcz stwierdzić, ze taka moda panowała i pojawiało się mnóstwo dziwnych biznesów, które nigdy w praktyce nie istniały. Niestety ZUS z góry zakłada, że jesteśmy oszustkami - mówi jedna z protestujących.
Banery pod opolskim ZUSem zostały umieszczone we wtorek późnym wieczorem. Dziś rano zostały usunięte.
Prawo01: Napisał postów [231], status [maniak]
Tak się zastanawiam co te biedne kobiety pracujące w budynku ZUS maga poradzić na to co im władza robić każe. Zapewne te same kobiety które protestowały pod ZUS’em same sobie ten los zgotowały głosując na PiS bo przecież to PiS decyduje o wszystkim co ZUS robi. Wiec drogie Panie wasze miejsce jest w Warszawie na Wiejskiej a nie w Opolu na Wrocławskiej hahaha