- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 10129
- Dodano: 2020-01-09 / 16:00
- Komentarzy: 1
Wyszedł w piżamie ze szpitala w Głuchołazach. Smutny finał poszukiwań
Od wczoraj trwały poszukiwania mężczyzny, który wyszedł ze szpitala MSWiA w Głuchołazach. Zaniepokojona rodzina zaangażowała wszelkie służby ratunkowe w pomoc w poszukiwaniach. Niestety finał akcji nie jest szczęśliwy.
Informację o tym, że mężczyzna nie wrócił na szpitalny oddział zaniepokojeni pracownicy szpitala zgłosili służbom ratunkowym w środę 8 stycznia około 19:00. Ponad 20 policjantów i 15 strażaków zaangażowało się w poszukiwania 58-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego. Policja niestety nie udostępniła fotografii tego mężczyzny.
Około 22:30 w środę poszukiwania zakończono. - W akcji, oprócz Policji udział brało 7 jednostek Straży Pożarnej, które swoje poszukiwania zaczęły w okolicach Góry Parkowej. Poszukiwany nie był odpowiednio ubrany, był prawdopodobnie w lekkim obuwiu szpitalnym, bez kurtki - informuje portal glucholazyonline.com.pl.
Akcję poszukiwawczą wznowiono w czwartek około 9:00. Niestety przed 13:00 w czwartek 9 stycznia mężczyzna został odnaleziony w rejonie Złotych ścieżek. Na miejscu pracuje policja i prokurator, którzy będą ustalać jak doszło do śmierci 58-letniego podopiecznego szpitala w Głuchołazach.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
iks: Napisał postów [365], status [pismak]
Szpital to nie zakład zamknięty. Każdy może wejść i wyjść.Szkoda, że skończyło się to w najgorszy sposób. Pytanie dlaczego pacjent tak postąpił. Problemy psychiczne, źle dobrane leki a może coś jeszcze innego?