(Fot. Archiwum)
W piątek 24 stycznia podczas policyjnej zasadzki i pościgu ulicami miasta zatrzymano mieszkańca Śląska. Jest on podejrzany o próbę wyłudzenia odszkodowania.
Według nieoficjalnych informacji przekazanych do naszej redakcji, samochód o którym mowa miał zostać skradziony na Śląsku. Jego wartość oceniono na kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Jego właściciel, prawdopodobnie by wyłudzić odszkodowanie miał zgłosić fikcyjną kradzież pojazdu.
Śledczy ustalili, że pojazd ten znajduje się w zakładzie mechanicznym na terenie Opola, gdzie mechanik miał dorobić do niego klucze. To prawdopodobnie mechanik zorientował się, że auto może pochodzić z kradzieży i zawiadomił policję, która przygotowała zasadzkę na 29-letniego właściciela auta.
Okazało się, że za wszystkim stoi właściciel pojazdu, który przyjechał do Opola odebrać terenowego Mercedesa z zakładu mechanicznego. 29-latek z Sosnowca wsiadł do Mercedesa i od razu zaczął uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę na ulicy Kępskiej w Opolu.
- 29-latek został decyzją prokuratury aresztowany na trzy miesiące. Postawiono mu zarzut próby wyłudzenia ubezpieczenia oraz uniemożliwienia policjantce wykonania czynności służbowej - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Śledczy informują, że w sprawie może zostać zatrzymanych więcej osób.
Król Forum: Napisał postów [1847], status [zrobił/a karierę]
Brakło cebulakowi na raty leasingu to próbował innego sposobu...