(Fot. Dżacheć)
W pierwszym, historycznym spotkaniu, Gwardziści zmierzą się z niemieckim klubem MT Melsungen. Jest to jeden z najstarszych klubów w Niemczech (powstały w 1861 roku) oraz przykład na idealne prowadzenie klubu - od małej niepozornej drużyny, która stopniowo wdzierała się do czołówki Bundesligi, do jednego z największych klubów naszych zachodnich sąsiadów. To ich trzecie podejście w Pucharze - w zeszłym roku nie udało im się awansować w sezonach 2014/2015 oraz 2016/2017 dwukrotnie odpadali w ćwierćfinale ( odpowiednio z Skjern Håndbold oraz z Saint-Raphaël Var Handball). W rundzie wstępnej pokonali Olympiakos Pireus. W zeszłym sezonie skończyli na 6 miejscu i również na tej lokacie znajdują się w obecnie trwających rozgrywkach.
Jedną z gwiazd tego klubu jest dobrze kojarzący się z Vive Kielce - Tobias Reichmann
Drugim rywalem, a zarazem pierwszym w Stegu Arena będzie duński klub Bjerringbro-Silkeborg.
Kibicom polskiej piłki ręcznej bardzo miło się ta drużyna kojarzy, w zeszłym sezonie Ligi Mistrzów Wisła Płock dokonała niemożliwego, osłabiona odrobiła 4 punktową stratę do Duńczyków, zapewniając sobie awans do Top 16. Klub obecnie w rodzimej lidze w której byli dwukrotnymi mistrzami (2010,2011) zajmują 3 lokatę. W drodze do fazy grupowej Pucharu pokonali Pfadi Winterthur ze Szwajcarii. Jedną z gwiazd jest obrotowy, 41-letni Micheal Knudsen, Mistrz Europy z 2008 roku.
Ostatnim rywalem, z jakim się spotkamy będzie portugalska Benfica Lizbona. Jest to marka najbardziej kojarzona na świecie, nie tylko tym ze szczypiorniaka, ale również między innymi piłkarskiego. Sekcja piłki ręcznej, w drodze do fazy grupowej pokonała chorwackie Nexe. Klub przed sezonem dokonał poważnych wzmocnień, między innymi Rene Toft Hansen, uważanego niedawno za jednego z najlepszych obrotowych Bundesligi. Dwa lata temu Gwardia Opole mierzyła się z tą ekipą w ramach 2 rundy eliminacji Pucharu EHF, gdzie po porażce w Portugalii 24:28, potrafili pokonać u siebie klub z Lizbony 25:21. W obecnym sezonie Benfica zajmuje najniższe miejsce na podium.
Jak poradzi sobie Gwardia z bardziej doświadczonymi ekipami? Przekonamy się już niedługo a pierwsze spotkanie już jutro o 15!
Autor: Bartosz Kamiński
