- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 3067
- Dodano: 2020-02-23 / 22:45
- Komentarzy: 10
Kosiniak-Kamysz z kampanią prezydencką na Opolszczyźnie. "Dość hejtu i wojny polsko-polskiej!"
Podczas wizyty na Opolszczyźnie kandydat na prezydenta RP, Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził m.in. Kotórz Mały oraz Studenckie Centrum Kultury w Opolu. Z Opolanami rozmawiał o lepszej Polsce.
Kandydat na prezydenta RP swoją wizytę na Opolszczyźnie rozpoczął od wizyty gospodarskiej, gdzie zjadł obiad w towarzystwie wielopokoleniowej rodziny śląskiej. Zaraz po tym spotkał się z wyborcami w Kotorzu Małym. Podkreślał tam, że jako przyszły prezydent zrobi wszystko by zakończyć bratobójczą wojnę polsko-polską.
- Trzeba skończyć z zawiścią. Jest jej w Polsce za dużo. Nie można pozwolić na taki podział społeczny bo jest śmiertelnym zagrożeniem dla egzystencji państwa. Przyglądając się współpracy organów miasta z Mniejszością Niemiecką zapowiadam, że będę gwarantem jej praw. Bardzo dobry przykład można czerpać ze współpracy w sejmiku województwa opolskiego gdzie współpraca z mniejszością układała się zawsze dobrze - mówi Kosiniak-Kamysz.
Przekonywał wyborców, że będzie ambitniejszą głową państwa od obecnie panującego Andrzeja Dudy, co wiąże się m.in. ze współpracą z opozycją oraz dbałością o bezpieczeństwo narodowe.
Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził także Studenckie Centrum Kultury w Opolu, gdzie odbyła się debata ze studentami, w co zaangażowała się Młodzieżowa Rada Miasta Opola. Poruszono tam m.in. temat wszechobecnego "hejtu".
- Polska polityka jest w rynsztoku a ja chce polską politykę wyprowadzić z tej obłudy chamstwa. Żyjemy hejtem i trzeba ten hejt zwalczać - mówi. Mówił również o Polsce swoich marzeń i o tym, że chce zbudować nową lepszą Polskę dla swojej córki. Kandydat podkreśla, że wyborcy nie zobaczą w jego kampanii tzw. "baseballa politycznego". - Nie chcę udawać kogoś kim nie jestem. Nie chcę pogłębiającego się podziału Polski - słyszymy.
Kandydat PSL odniósł się też do ostatnich zachowań w Sejmie, a przede wszystkim do wulgarnego gestu posłanki Joanny Lichockiej. - Na takie gesty nie może być miejsca w naszej polityce. Gdyby istniały jednomandatowe okręgi wyborcze, nie byłoby miejsca dla tej posłanki w wyborach - podkreślał Kosiniak-Kamysz.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Stefan: Napisał postów [27024], status [VIP]
Noooooooo będzie lepszy od Adriana... ...Jarek nie startuje - nie ma gorszego kandydata na prezydenta, niż Adrian