(fot: Dżacheć)
Cała siódemka oskarżonych dobrowolnie poddała się karze. Prokuratura zarzucała im przede wszystkim przygotowywanie przestępstw, stosowanie w gangu systemu kar i nagród. Ponadto sam „Pineza” odpowiadał za wyłudzenie od jednej z ubezpieczalni 13 tysięcy złotych. Natomiast współoskarżonej Małgorzacie P., żonie Henryka P., prokuratura postawiła zarzuty zatrudniania prostytutek i stosowania wobec nich kar, grożenie sutenerom, zacieranie śladów. Gdy jej mąż przebywał już za kratkami, Małgorzata P. wykonywała jego polecenia oraz otrzymywała od niego nielegalną korespondencję.
Małżeństwo otrzymało karę 2,5 lat pozbawienia wolności, pozostałej piątce sąd wymierzył karę w zawieszeniu od 6 miesięcy do 2 lat oraz grzywny.
Przypomnijmy dla bossa gangu – „Pinezy” jest to już kolejny wyrok. Od czterech lat odsiaduje długoletnią karę za wymuszenia i handel bronią. Jego adwokat zapowiedział ubieganie się o złączenie wyroków.
fcb1991: Napisał postów [53], status [rozkręcił się]
my tu tyz momy ostry gang a dalej sie nie dajemy złapa haa:D