(Fot. KPP Kędzierzyn Koźle)
O wdrażaniu nowych zasad w związku z epidemią koronawirusa szef MSWiA poinformował w środę (1 kwietnia br.) na wspólnej konferencji prasowej z komendantem głównym Policji gen. insp. Jarosławem Szymczykiem. Przypomnijmy, że za nieprzestrzeganie zasad związanych z zakazami dotyczącymi rozwoju epidemii w Polsce wprowadzono karę maksymalną do 30 tysięcy złotych - tak wysokie kary dotyczą głównie złamania zasad kwarantanny, co mogłoby skutkować narażeniem innych osób na utratę zdrowia a nawet życia.
Przypomnijmy, że od 1 kwietnia do odwołania każda osoba do 18 roku życia z domu wyjść może tylko pod opieką dorosłego opiekuna, a parki, bulwary, czy plaże są zamknięte. Oprócz tego zmienione są zasady robienia zakupów w sklepach stacjonarnych i zawieszona działalność salonów fryzjerskich, kosmetycznych i tatuaży.
Niestety pomimo płynących z wielu stron apeli w dalszym ciągu zdarzają się sytuacje, w których funkcjonariusze muszą interweniować wobec osób lekceważących obostrzenia, narażając tym samym na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również swoich bliskich oraz wielu innych ludzi.
W ubiegły weekend policjanci nałożyli na mieszkańców powiatu łącznie 57 mandatów karnych, w 11 przypadkach sporządzono wnioski o ukaranie do sądu.
- To są mandaty porządkowe w związku z naruszeniem przepisów grupowania się osób, a także bezzasadnego kumulowania się w miejscach, które zostały wyłączone z użytku. Często podejmowaliśmy interwencje wobec osób, które z drugiego końca miasta przemieszczały się na przykład na wały nad kanałem Ulgi i tam chcieli spacerować z psami. Przypominam, że takie działania również są niedozwolone. Pieski mają prawo wyjść, ale w obrębie miejsca zamieszkania - podkreśla mł. asp. Agnieszka Nierychła, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Mandaty karne nałożyli również opolscy Wodniacy. - Służby na opolskich wodach również miały pracowity weekend. Opolscy wodniacy wcześniej niż w ubiegłym roku rozpoczęli patrolować akweny. Nałożono 3 mandaty karne na 3 wędkarzy - dodaje Agnieszka Nierychła.
Mundurowych można spotkać przede wszystkim na głównych ciągach komunikacyjnych i handlowych, w parkach, na placach zabaw, a także w miejscach w których najczęściej gromadzą się mieszkańcy. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. czy jest przestrzegany zakaz grupowania się, a także czy przemieszczanie osób jest rzeczywiście związane z ważnymi potrzebami bytowymi, zdrowotnymi lub też zawodowymi.
liberty: Napisał postów [5567], status [Szycha]
To koniec PIS...Nie jesteśmy ich niewolnikami żeby nas tak za mordę trzymali...Inna sprawa ze niektórzy "przedsiębiorcy" są żałośni...PIS kazał zamknac np zakłady fryzjerskie od 1 kwietnia a ci durnie juz zamkneli duzo wczesniej bo od 16 marca...Zamkneliscie dwa tygodnie wczesniej jak wam nikt nie kazał to nie żądajcie teraz Zabbe dwa tygodnie jakichs ulg lub zwolnień od państwa...