W teorii służą do rozmów i kontaktu telefonicznego z bliskimi, a w praktyce zastępują nam budzik, telewizję, papierową prasę, aparat, komputer czy osobistego trenera. Postęp technologiczny sprawił, że niemal wszystkie potrzebne rzeczy możemy zamknąć w jednym urządzeniu, z którym z wygody przestaliśmy się rozstawać.
Bardzo często po intensywnym dniu podłączamy telefon do ładowania na noc jednocześnie zostawiając go blisko łóżka bądź w łóżku, by rano usłyszeć budzik. Nowojorska policja przestrzega przed ładowaniem telefonów komórkowych w łóżku - nagrzana bateria urządzenia w zetknięciu z materiałem syntetycznym może doprowadzić do tragedii.
Don't put your cellphone under a pillow when sleeping or when charging your device.Please share this tip and b safe! pic.twitter.com/uwD3PXgVQf
? NYPD 33rd Precinct (@NYPD33Pct) February 16, 2016
Zdjęcia spalonej pościeli pojawiły się na profilu nowojorskiej policji na platformie Twitter. Policjanci w swoim wpisie ostrzegają, że rozgrzane baterie mogą się nie tylko topić, ale nawet wybuchać. Dlatego powinno trzymać się telefony komórkowe z daleka od materiałów syntetycznych, na twardych powierzchniach, aby ciepło nie mogło się rozpraszać.
- Reaktywność litu sprawia, że baterie mogą wybuchać nawet, gdy nie mają wad konstrukcyjnych. Najczęstszą przyczyną jest wzrost ich temperatury, który prowadzi do zmiany właściwości znajdujących się w niej związków chemicznych - pisze portal komorkomania.pl.
Eksperci wskazują, że takie zmiany właściwości baterii powstają poprzez pozostawienie smartfona w miejscu, które jest wystawione na stałe działanie promieni słonecznych, zbyt długie lub zbyt szybkie ładowanie, co zmniejsza żywotność baterii, ale i może prowadzić do jej przegrzania lub są wadą systemu lub samej ładowarki.
Uważajmy na siebie ;)
KK 35947: Napisał postów [3721], status [VIP]
Amerykańce pokazali jak się szajsung przypiekł pod poduszką podczas ładowania, to teraz niech pokarzą jak się potrafią smędzić ogryzki bez ładowania a podczas normalnej eksploatacji....