(Fot. Czytelnik) Cyrk niszczy osiedlowe boisko. Koleiny dziury tak teraz wygląda boisko na którym gramy z chłopakami
Dziś rano, na boisko sąsiadujące z Orlikiem przy ulicy Bielskiej w Opolu zjechały się samochody ciężarowe ze sprzętem. Deszczowa pogoda dodatkowo pogłębiła koleiny i błoto, które powstało na skutek postawienia w miejscu regularnych spotkań młodzieży areny cyrkowej.
- Cyrk niszczy osiedlowe boisko. Koleiny, dziury - tak teraz wygląda boisko na którym gramy z chłopakami w piłkę. Zaznaczam że nigdy wcześniej nie było tutaj takich rzeczy a boisko było zadbane. Prosimy o interwencję - piszą czytelnicy, mieszkańcy Malinki.
- Ogranicza się obecnie wiele aktywności. Tworzy się restrykcyjne przepisy. Trąbi się wszem i wobec o konieczności ostrożnych zachowań. Zamykane są szkoły, ludzie odsyłani są kwarantanny. Cierpią ludzie, którym upadają biznesy. Policjanci posyłani są do ścigania ludzi mających gdzieś zagrożenie. Tymczasem w Opolu... Duże osiedle z jedynym wielkim terenem zielonym. I dzisiaj na tym terenie ktoś (w sensie spółdzielnia) pozwolił aby zmasakrować ten teren kilkunastoma ciężarówkami i ustawia się Cyrk...KORONA - czytamy na stronie "Psy dają głos".
- To był teren, o który mieszkańcy dbali cały rok. Jeszcze tydzień temu mieszkańcy pokazali jak fajnie potrafią się na tym terenie bawić organizując się w "święto pieczonego ziemniaka". Codziennie widać było wiele aktywności na tym terenie, dzieciaki grały w piłkę. Nawet usunięto ławki, by nie prowokować starszej młodzieży do przesiadywania na nich i zaśmiecania terenu. Dodam jeszcze, że nawet wejście na ten teren z psem wiązało się z ryzykiem, że ktoś zwróci mi uwagę. Tymczasem w kilka godzin wjeżdżające tu samochody sprawiły, że po wyjeździe cyrku pozostanie tu jedynie wielka błotna breja - dodaje Agnieszka.
Zezwolenie na rozłożenie się cyrku na tym terenie wydała Spółdzielnia Mieszkaniowa, czekamy na komentarz.
chrząszcz: Napisał postów [5441], status [VIP]
"Okazało się, że cyrk dostał pozwolenie na rozstawienie się na osiedlowym boisku" ... po co się denerwować, jest pozwolenie, jest podpis ... pozostaje rozliczyć, obciążyć kosztami rekultywacji ... i zwolnić za brak kompetencji, proste, proste ... chyba, że to Państwo istnieje ... teoretycznie ( każdy sobie rzepkę skrobie)