- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 5040
- Dodano: 2020-11-10 / 19:10
- Komentarzy: 10
Suczka była "maszyną do rodzenia". Pseudohodowle doprowadzają psu do strasznego stanu
Jak twierdzi opolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, pseudohodowle są teraz tematem częstych rozmów i zgłoszeń. Niestety wiele z nas nawet nie wie, na czym polega ten "biznes".
Niejednokrotnie sami pseudohodowcy nie są świadomi swojego czynu, a na widok osób, które chcą interweniować w sprawie zdrowia zwierząt otwierają usta...ze zdziwienia. Dla wielu z nich jest to tylko i wyłącznie czysty zarobek, bez dbałości i miłości do własnych zwierząt. Niestety bardzo często na pomoc jest już za późno.
- W ostatnich dniach mamy interwencje, u ludzi, którzy sami siebie nazywają hodowcami, co można od nich usłyszeć? "Kim Pani jest", "Pani się nie zna", "Pani mało wie jak powinna taka rasa wyglądać", " Pani nie wie z kim Pani zaczyna", "MIAŁEM HODOWLE WIELE LAT", "To jest suka do rodzenia", "Mam ją od 4 miesięcy", " Jej właściciel siedzi w pierdlu, dał mi ją pod opiekę, jak wyjdzie to kulka w łeb", "Nie mam pieniędzy na karmę" - piszą wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu.
Wszystkie powyższe wypowiedzi nigdy nie wyszłyby z ust prawdziwego hodowcy. Wiele organizacji w Polsce walczy ze zjawiskiem wykorzystywania zwierząt do zarobkowego porodu, a takie interwencje warto nagłaśniać.
- My i inne organizacje w Polsce mówimy dość, wam pseudohodowcy, wam, którzy już dawno straciliście serce do zwierząt, nawet kasę tracicie, bo jesteście leniami zwyczajnie, nie chce się sprzątać, bo nikt nie widzi, nie chce się karmić bo nie słychać płaczu psów, na co dzień ich nie oglądacie, bo jaki potwór zniósłby ten widok codziennie - czytamy.
- My na takich interwencjach nie mówimy już nic, nie tłumaczymy, po prostu odbieramy psa, który według nas i informacji jakie płyną ze zgłoszenia potrzebuje pomocy, nie tylko naszej, ale i lekarza weterynarii. Nie boimy się waszego mataczenia, straszenia, hejtu. Chętnie oddamy to co zobaczyliśmy, chcesz??? Chcesz posprzątać po swoim lenistwie? Po swoim skostniałym sercu? Zrób to! Napraw życie zwierząt, które głodzisz i więzisz - apeluje opolski TOZ i zapowiada, że wszystkie takie sytuacje będą miały swój finał przed sądem.
Ostatnia interwencja ścisnęła serca i gardła wolontariuszy. Suka, która trzymana była tylko i wyłącznie do rodzenia młodych wyglądała skrajnie źle. Wystające żebra bez śladu tkanki tłuszczowej, ślady pobicia, blizny, wiszące sutki, ledwo trzymała się na nogach. Na szyi za to uwiązana była ciężkim łańcuchem.
- "Bella" jest obecnie leczona, robimy obdukcje, liczymy na Wasze wpłaty, bo chcemy jej zapewnić zdrowie i ciepły hotelik lub dom tymczasowy. Pomóżcie nam, aby Bella była bezpieczna, najedzona, a jej właściciel otrzymał to na co sobie ciężko zapracował - czytamy.
Wszelkie informacje o tym, jak można wspomóc psy odebrane interwencyjnie przez wolontariuszy opolskiego TOZ można znaleźć na stronie Facebook wpisując w lupkę "TOZ Opole".
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
luxusowy: Napisał postów [22583], status [VIP]
I nawet w tytule błąd ortograficzny, zamiast psy napisane psu. Ale wstyd. Tu chyba też obcokrajowców zatrudniają....