(Fot. Dżacheć)
Wojewoda opolski Adrian Czubak podziękował wszystkim osobom wykonującym służbę i pracę na rzecz potrzebujących pomocy w związku z koronawirusem.
- Trzeba podejmować wszelkie możliwe działania, aby transformację koronawirusa ograniczyć. Szczytowy dzień był to 8 listopada, gdzie było niemal 900 nowych zakażeń. Ta sytuacja jest na bieżąco monitorowana, mamy dni że schodzimy do lekko ponad 500 chorych jednak nie zwalnia to nas z tego by być stale czujnym - mówił Adrian Czubak.
1 listopada w województwie opolskim było 816 łóżek dla pacjentów z chorobą COVID-19, w chwili obecnej jest 1085 łóżek, z czego 688 jest na dzień wczorajszy (17.11) zajętych. - Mamy na dzień dzisiejszy 52 ogniska zakażenia koronawirusem, z czego większa część to domy pomocy społecznej. Nie ma dnia bez analizy tej sytuacji - mówi wojewoda.
Do Szpitala Tymczasowego cały czas przyjeżdżają kolejne dostawy. Zakończone zostały już prace budowlane,
obiekt podzielony jest na strefy, a do końca tygodnia dokończone będą prace instalacyjne (ogrzewanie, klimatyzacja, prąd). W ostatnim tygodniu listopada planowane jest dokonywanie odbiorów i "papierologia".
W Szpitalu Tymczasowym zabezpieczonych zostanie 150 łóżek, każde łóżko z dostępem do tlenu. 38 łóżek będzie dla pacjentów intensywnej Opieki Medycznej z możliwością do zwiększenia ich liczby do 75. - Celem tego miejsca jest zwiększenie bazy łóżkowej dla pacjentów chorych na COVID-19. W pierwszej kolejności będziemy zabezpieczać bazę łóżek dla osób najbardziej potrzebujących, w tej chwili takich łóżek w województwie jest 56, docelowo tutaj będzie 75 - podkreśla Czubak.
Łóżka znajdujące się w Szpitalu Tymczasowym dadzą możliwość wyłączania innych szpitali zaangażowanych w walkę z COVID-19 w momencie kiedy liczba zachorowań zacznie mocno spadać. Wojewoda zapewnił, że harmonogram prac nie jest zagrożony, a rekrutacja specjalistów potrzebnych do pracy cały czas trwa pod nadzorem dyrektora Dariusza Madery.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
będzie jak w Misiu.Kupi się łóżka warte 2 tyś za 4 tyś po pandemii zrobi się protokół zniszczenia i sprzeda w cenie złomu zaprzyjaźnionej firmie która następnie sprzeda nieużywane łóżka np na Ukraine.Prawdziwe pieniądze robi się na wielkich słomianych o sorry łóżkowych inwestycjach.