(Fot. Dżacheć)
Czy właśnie widzimy UNI Opole w optymalnej formie? To pytanie zadawają sobie kibice siatkarskiej drużyny kobiet ze stolicy województwa.
Następnymi rywalkami "Wilczyc z Opola" były zawodniczki Karpat Krosno. Faworytem były wyżej notowane gospodynie. I tak zgodnie z przewidywaniami - zdominowały one na tyle pierwszego seta, że nawet libero Opolanek - Adriana Adamek, zdobyła jeden punkt. Ostatecznie wygrały tę partię do 17.
Wydawało się, że drugi set również, będzie miał podobny przebieg - UNI miało sześć punktów przewagi. Niestety, poczuły się one zbyt pewnie, przez co zaczęły tracić swoją przewagę, co wykorzystały zawodniczki z Krosna i odwróciły losy, wygrywając do 22.
Podziałało to na Opolanki jak płachta na byka i wręcz zmiotły rywalki z powierzchni parkietu, wygrywając pewnie dwie ostatnie partie odpowiednio do 16 oraz do 15, zwyciężając 3:1, dzięki czemu na obecną chwilę stały się vice-liderkami 1 Ligi Kobiet.
