- Autor: BKamiński
- Wyświetleń: 1132
- Dodano: 2021-01-10 / 18:54
- Komentarzy: 1
Druga porażka w tym roku Weegree
Tym razem koszykarze ulegli Górnikowi Wałbrzych
Bardzo ciężkie zadanie czekało Weegree AZS Politechnikę Opolską w 17 kolejce 1 ligi koszykówki. Ich rywalem był bowiem liderujący w tabeli Górnik Wałbrzych, który nie przegrał od kilku spotkań. Na niedomiar złego, zespół pojechał na wyjazdowy mecz w ośmiu, a ostatecznie Rafał Knap miał do dyspozycji jedynie sześciu zawodników.
Co zaskakująco, Opolanie postawili twarde warunki gospodarzom. Ci nie byli w stanie odskoczyć w pierwszej partii na więcej niż 5 oczek, przez co jedna seria mogła zmienić drużynę wiodącą wynik. Tak się stało jednak w drugiej kwarcie, gdzie koszykarze Weegree dokonali rzeczy biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności niemożliwej, gdyż nie dość, że wyszli na prowadzenie, to jeszcze zdominowali faworytów, przez co do połowy spotkania to oni prowadzili 27-36.
Po zmianie stron to Górnik wyszedł podrażniony, co w konsekwencji spowodowało szybkie odrobienie strat i już po 30 minutach zrobiła się czteropunktowa przewaga gospodarzy. Opadniętych z sił, lecz bohaterskich Opolan pokonali w ostatecznym rozrachunku 69:59 i utrzymali pozycję lidera, natomiast Weegree obecnie zajmuje 9 lokatę.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
JogurtPitny: Napisał postów [125], status [wyjadacz]
Porażka? To tylko sport, raz się wygrywa, raz przegrywa. Porażka to mieszkanie w pobliżu wynajmujących mieszkanie Panów. Powiedzmy, że głośne rozmowy (raczej krzyki) o drużynie, planach, kto w danym meczu był czarnym koniem i oczywiście sprawy prywatne,a także odreagowywanie stresu (tutaj wiadomo co mam na myśli)aż do... białego rana. Dziwię się, że jeszcze nie wpadli na to, że skoro słychać nocne rozmowy między sobą/telefoniczne/internetowe na całym korytarzu to co dopiero u innych w mieszkaniach.