(Fot. Archiwum)
W poniedziałek 11 stycznia rozpoczął się drugi tydzień ferii zimowych, które po raz pierwszy zorganizowano w jednym terminie w całym kraju. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że młodzież z klas I-III zaraz po feriach wróci do szkolnych ławek. Niestety, mimo spadku liczby zakażeń, minister zdrowia raczej nie dopuszcza takiego scenariusza.
Zdaniem Adama Niedzielskiego, szansę na powrót do szkół w optymistycznym scenariuszu mają najmłodsze dzieci, ale tylko z dwóch województw - małopolskiego i świętokrzyskiego. Zgodnie z tym, co mówił po spotkaniu senackiej komisji zdrowia Adam Niedzielski - To właśnie w tych dwóch regionach odnotowuje się obecnie najmniejszą liczbę nowych dziennych zakażeń. W obu regionach liczba zakażeń systematycznie maleje (chociaż z pewnymi wahaniami, wynikającymi prawdopodobnie z mniejszej liczby testów przeprowadzanych w dni wolne) - słyszymy.
Szef resortu zdrowia przedstawił dwa możliwe scenariusze. Pierwsza to - jak mówił - przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej. Druga to już wcześniej wspomniany powrót do szkół dzieci z dwóch województw.
W najbliższych godzinach można się spodziewać oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
Barti: Napisał postów [357], status [pismak]
Ja tutaj w pełni podzielam zdanie Ministra Zdrowia. Jeśli w całej Polsce uczniowie znowu wrócą do szkół to "lada chwila" będziemy mieli ponownie drastyczny "skok" dziennej liczby nowych zakażeń koronawirusem rzędu 25 tysięcy osób albo i więcej. A tego chyba nikt by nie chciał...