- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 5917
- Dodano: 2021-01-20 / 14:22
- Komentarzy: 2
Zniknęło blisko 900 świń z gospodarstwa. Oskarżeni spędzą dwa lata w więzieniu
Dwa lata więzienia i czteroletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie tuczu usługowego trzody chlewnej oraz ponad 525 tysięcy zł zadośćuczynienia to kara dla ojca i córki, którzy przywłaszczyli niemal 900 sztuk świń.
Sytuacja miała wydarzyć się między 25 lipca 2018 a 18 sierpnia 2018 w gminie Otmuchów, gdzie realizowane były dostawy tuczników przez przedsiębiorcę Jarosława T.
Marian C. oraz jego córka Urszula C. są oskarżeni o przywłaszczenie mienia własności Jarosława T. w postaci tuczników rasy duńskiej w ilości 884 sztuk wartości nie mniejszej niż 503 031 zł powierzone im do tuczu usługowego na podstawie umowy. Sąd Okręgowy w Opolu wydał wyrok w tej sprawie.
W toku postępowania, oskarżony Marian C. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz odmówił składania wyjaśnień, nie chciał też odpowiadać na pytania. - Nie wiem co się stało ze świniami, dużo zdychało. Nie wiem co się stało z resztą, nie sprzedałem ich nikomu. Świnie liczył kierowca, państwo T. mnie nachodzili. Powiedziałem, że świnie uciekły do lasu. Kiedy zwierzę padło, T. wzywał firmę utylizacyjną, dużo tucznika zdychało. Nie wiem jak to się stało, że nagle zginęło około 900 sztuk tucznika - sąd odczytywał wyjaśnienia oskarżonego złożone we wcześniejszym przesłuchaniu.
Oskarżona Urszula C. również podczas przesłuchania nie przyznała się do winy. Odmówiła tez składania wyjaśnień. - Nie prowadzę działalności gospodarczej. Zajmowałam się kiedyś tuczem usługowym prosiąt, ale nigdy nie współpracowałam z panem Jarosławem T. Żadna z wymienionych dostaw w kwietniu nie była realizowana na teren mojego gospodarstwa. Prosiaki przyjeżdżały w nocy, nad ranem a ja ich nigdy nie liczyłam. Zwierzęta z klatek wychodziły gromadami, nie kwestionowałam ilości, które widniały na dokumentach przedstawianych przez pana Jarosława T. Czasem podpisywałam jakieś dokumenty związane z utylizacją. Nie mam żadnej wiedzy na temat przywłaszczenia tuczników - odczytywał wyjaśnienia sędzia.
Sąd Okręgowy w Opolu nie uwierzył w niewinność oskarżonych. Gospodarza i jego córkę uznano winnymi zarzucanych im przestępstw i zgodnie z wyrokiem, zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności oraz czteroletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie tuczu usługowego trzody chlewnej. Dodatkowo kwotę ponad 525 tysięcy złotych muszą zwrócić właścicielowi stada.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
pojarmen: Napisał postów [318], status [rozkręcił się]
Jak nagrasz polityka jak kradnie tyle samo dostaniesz wiec lepiej kraść jak podpierniczać władze jak kradnie przykład idzie z góry przenieść do Pis i niewinny a żeby sie statystyka zgadzała to pomówi innego i będzie git . Dobra zmiana