Strażacy nadal walczą z dogaszaniem pożaru na fermie we Włostowej

W czwartek wieczorem doszło do wybuchu pożaru na terenie fermy kurzej we Włostowej na terenie gminy Korfantów. Ogień pojawił się na terenie hali, gdzie produkowane i składowane są papierowe opakowania na jajka. Strażacy nadal prowadzą działania na miejscu zdarzenia.

Zgłoszenie o pojawieniu się ognia w hali, w której składowane był wytłoczki na jajka wpłynęło do nyskich służb ratunkowych w czwartek 4 marca o godzinie 20.53. Strażacy, dzięki swojemu sprawnemu działaniu zapobiegli przedostaniu się płomieni na sąsiadujące z halą pomieszczenia gospodarcze oraz duży kurnik.

- Ogień pojawił się w hali o wymiarach 75x11 i o wysokości 5 metrów. Strażacy zlokalizowali źródło ognia po północy. Od tego momentu sytuacja została opanowana, ale cały czas trwa dogaszanie budynku. Przed strażakami mnóstwo żmudnej i dokładnej pracy polegającej na przekopywaniu i przelewaniu spalonych elementów. Prace strażaków utrudniają niekorzystne warunki pogodowe, w tym mocny wiatr - informuje mł. asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Działania strażaków na miejscu jeszcze trwają, trwa dogaszanie, na miejscu pracuje cysterna z Paczkowa. Na miejscu zdarzenia w kulminacyjnym momencie pracowało 12 zastępów straży. Na tę chwilę nie ustalono jeszcze przyczyny pojawienia się ognia. Kwestie te będą ustalane przy pomocy powołanych biegłych.

Po zakończeniu działań będzie można oszacować straty. Wszystko wskazuje na to, że budynek będzie nadawał się do rozbiórki.