• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 1621
    • Dodano: 2021-05-08 / 23:19
    • Komentarzy: 0

    Koronacja UNI Opole odłożona

    (Fot. Archiwum)

    Opolanki przegrały w trzecim meczu finałowym po tie-breaku

    A już witały się z gąską! Lecz niestety, gra się do końca. Zawodniczki Nicoli Vettoriego, w trzecim spotkaniu finałowym 1 ligi kobiet, dość zaskakująco przegrały 3:2 w Mielcu, z miejscową Stalą.

    Choć początek pierwszego seta wskazywał na scenariusza na ten podobny ze Stegu Areny. Opolanki łatwo zbudowały przewagę, lecz w ten sam sposób ją straciły, a to gospodynie cieszyły się trzypunktowym prowadzeniem. W porę jednak zareagował Vettori, biorąc czas, dzięki czemu Uni złapało drugi oddech i wygrały tę partię 23:25.

    Dwa kolejne sety były bliźniacze - wyrównana gra do stanu 16:16, potem ucieczka Mielczanek i ich zwycięstwa dwukrotnie do 19, spowodowały, że zaczęło być nerwowo w szeregach przyjezdnych, które swoją złość "wysadziły" na boisku w czwartej odsłonie, prowadząc w pewnym momencie już siedmioma punktami, by ostatecznie doprowadzić do tie-breaka wynikiem 25:21.

    Tam, ponownie lepiej zaczęła Stal która długo trzymała Opolanki na trzy punkty. Uni udało się dojść do stanu po 10, lecz wtedy stała się rzecz, która mogła zadecydować o stanie spotkania. Przy asie serwisowym Opolanek, jedna z Mielczanek kopnęła piłkę na parkiet, w związku z czym gościnie nie wyszły na prowadzenie, gdyż sędzia punktu nie uznał, a frustrację zawodniczek z Opola wykorzystały gospodynie, które przedłużyły swoje szanse na mistrzostwo, wygrywając do 12, a cały mecz 3:2.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".