- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 2991
- Dodano: 2021-06-16 / 07:10
- Komentarzy: 3
Tyle maksymalnie zapłacimy za wywóz śmieci. Obniżka stawek
Rada Ministrów zajęła się właśnie zmianami w "ustawie śmieciowej". Jeśli te przepisy wejdą w życie, wiele osób za odpady zapłaci mniej.
Projekt autorstwa Ministerstwa Klimatu to odpowiedź na rosnące od kilku lat rachunki za odbiór odpadów. O tym, ile płacimy, decydują dziś władze gmin i miast, stosując jeden z trzech wariantów (od osoby, od gospodarstwa domowego, od zużycia wody) ustalania taryfy. Ceny zmieniane są często i niemal zawsze jest to podwyżka stawek. Niekiedy bardzo wysoka, tak jak w Lublinie gdzie od 1 lipca np. 5-osobowa rodzina mieszkająca w bloku zamiast obecnych 63 zł co miesiąc zapłaci 124 zł. W Warszawie podwyżki wprowadzono w kwietniu i teraz każdy mieszkaniec płaci średnio 50 zł miesięcznie. W przypadku 5-osobowej rodziny rachunek wynosi 250 zł miesięcznie.
Rząd natomiast proponuje ustalenie górnej granicy podwyżek. Jeśli przepisy wejdą w życie w obecnej formie, to opłata za odpady nie będzie mogła być wyższa niż 7,8 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za gospodarstwo domowe. Brzmi skomplikowanie, zatem wyjaśniając: w 2020 r. było to 1919 złotych, czyli miesięczny rachunek na jedno gospodarstwo domowe nie powinien przekroczyć 149 zł i 68 groszy.
Ale to nie jedyna zmiana. Rząd chce dać samorządom możliwość dopłacania do systemu gospodarowania odpadami i dzięki temu miesięczne rachunki mogą być niższe. Obecnie gminy i miasta nie mogą dokładać do odpadów. "Pewnie tego nie wiecie, ale Warszawa płaci za ten system ponad 1,2 mld złotych. Tylko 743 mln złotych pokrywali dotąd warszawiacy, wnosząc opłaty za wywóz śmieci. Pozostałe 457 mln złotych miasto dopłacało z budżetu. Teraz, zgodnie z Waszą ustawą, nie może tego robić." - tak na Facebooku wyjaśniał zawiłości systemu w kwietniu wyjaśniał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Dodajmy jeszcze, że w projekcie ustawy są też mniej przyjemne zagadnienia. Rada Legislacyjna proponuje np.: "W Kodeksie wykroczeń przewidziano podwyższenie wysokości grzywny za zaśmiecanie miejsc publicznych z do 500 zł na od 300 do 5000 zł. Analogicznie przewidziano grzywnę za zaśmiecanie gruntów polnych. W obu przypadkach nie jest konieczne wskazywanie górnej granicy wysokości grzywny (5 000 zł), ponieważ wynika ona z przepisów części ogólnej Kodeksu wykroczeń".
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
devilopole: Napisał postów [738], status [rozpisany/na]
Sprawiedliwie było płacić za ilość odebranych śmieci np. za każdy kubeł , a teraz płacimy za możliwość wrzucania śmieci do kubła. Czy wrzucasz czy nie i tak płacisz. Niesprawiedliwy system , a śmieci dalej walają się po lasach. Następna sprawa " Rząd chce dać samorządom możliwość dopłacania do systemu gospodarowania odpadami i dzięki temu miesięczne rachunki mogą być niższe. ' - to samorządy chodzą do pracy i zarabiają ? , czy może raczej dopłatę zrobią z naszych podatków ? , znowu podwyżki? a jak by inaczej.