- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 2540
- Dodano: 2021-07-19 / 18:30
- Komentarzy: 3
Olimpijski skandal. Polscy pływacy nie wystartują w igrzyskach
Złożyli ślubowanie i polecieli do Tokio, ale nie będą walczyć o medale. Sześcioro polskich pływaków wróciło już do kraju i winią za to związek sportowy.
"Po wielu miesiącach przygotowań do największego sportowego wydarzenia w naszym życiu - Igrzysk olimpijskich - część z nas musi wrócić do Polski przez zaniedbania PZP. Część z nas pozbawiono marzeń o zostaniu olimpijczykami." - nie ukrywają rozżalenia polscy pływacy wysłani do Tokio, którzy od razu musieli wrócić z Japonii do kraju. Pod oświadczeniem widnieją 22 podpisy naszej kadry pływackiej, mimo że skandal dotknął bezpośrednio sześcioro zawodników:
• Alicję Tchórz,
• Aleksandrę Polańską,
• Mateusza Chowańca,
• Dominikę Kossakowską,
• Jana Hołuba,
• Bartosza Piszczorowicza.
Wielkie zamieszanie
Polski Związek Pływacki zamierzał wysłać na igrzyska 23 zawodników, ale oficjalnie na listach startowych jest tylko 17 nazwisk. Zamieszanie bierze się z tego, że - według przepisów - startują wszyscy sportowcy z tzw. "minimum olimpijskim A". Natomiast osoby z literą B, mogą brać udział w zawodach, pod warunkiem że będzie jeszcze miejsce na liście startowej. Tyle, że taki zawodnik musi zostać przez krajowy związek zgłoszony, a międzynarodowa federacja pływacka wystawia wówczas specjalne zaproszenie. Szóstka sportowców ich nie dostała, bo nie zostali zgłoszeni.
"Jako zawodnicy powołani do reprezentacji na XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie ufaliśmy, że jesteśmy otoczeni przez PZP opieką rzetelną, zgodną z obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu sytuacji kryzysowych w ostatnich latach, ufaliśmy także Panu jako Prezesowi oraz zarządowi przez Pana kierowanemu. Ostatnie wydarzenia nasz kredyt zaufania zniszczyły. Od kilku dni ponosimy konsekwencje niezrozumienia przez PZP przepisów obowiązujących w FINA. Gorzkie doświadczenia z poprzednich Igrzysk niestety nikogo niczego nie nauczyły - okazało się, że praktykowana w Związku od lat zasada 'jakoś to będzie' nie działa na szczeblu międzynarodowym." - napisali pływacy i domagają się dymisji władz związku.
Będzie proces?
Paweł Słomiński, prezes Polskiego Związku Pływackiego przyznaje, że to wszystko nie powinno się wydarzyć i rozumie emocje zawodników. Jednocześnie, w wydanym oświadczeniu, zapewnia że federacja działała zgodnie z przepisami. "Jako Prezes PZP oświadczam, że osobiście nie otrzymałem w żadnym momencie rzeczowej, jasnej informacji, że nasze wystąpienie do FINA z prośbą o zaproszenie polskich zawodników z normą B do rywalizacji w konkurencjach indywidualnych zostało odrzucone." - zapewnia Słomiński, a wykluczeni z igrzysk zawodnicy zapowiadają, że pozwą związek sportowy.
News4Media, fot.: iStock
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
tippmann: Napisał postów [7761], status [VIP]
oczywiście prezes niewinny,i trwa na stołku:)))