• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 3673
    • Dodano: 2021-08-07 / 19:06
    • Komentarzy: 1

    Pszczoły w starych pralkach. Nowy trend w miastach

    Miejskie pasieki już nikogo nie dziwią, ale teraz nadchodzi nowa moda. Pszczoły wprowadzają się do zużytych pralek i jest im tam dobrze. Już kilkadziesiąt miast bierze udział w tym wyjątkowym programie.

    W Częstochowie już stoją. Tak samo w Świdniku, a wkrótce będą także w Kraśniku. W sumie aż 35 polskich miast bierze udział w projekcie "Elektryczne śmieci", realizowanym przez Fundację Odzyskaj Środowisko. Jej plan działania jest prosty. W każdej z miejscowości stawia specjalne pojemniki, do których wrzucane są elektrośmieci. Część z nich jest użyta na nowo, jako ule dla pszczół. Jak mówi Robert Magolon, szef projektu "Elektryczne śmieci", 12 kolejnych miast ma do programu dołączyć jeszcze w tym miesiącu. "Dla nas współpraca z samorządami przy budowie pasieki jest o tyle ważna, że jako fundacja zajmujemy się przede wszystkim edukacją ekologiczną. Zależy nam na tym, aby m.in. młodzi mieszkańcy dowiedzieli się jak najwięcej o pszczołach, ale też o tym jak można wykorzystać materiały z recyklingu np. w domu." - tłumaczy Krzysztof Kieszkowski z Fundacji Odzyskaj Środowisko.

    Pasieka w Świdniku stanęła przy jednej z ulic, niedaleko stacji paliw i domów. "Już na pierwszy rzut oka widać, że nie są to standardowe ule. Obudowa korpusu została wykonana z bębnów od pralek." - mówi Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko, a Krzysztof Kukawski, opiekun pasieki, dodaje, że owady czują się tu dobrze: "Obecnie pszczoły oblatują teren w odległości 3 -4 km. Natomiast odległość, którą pokonują te owady dla bazy pożytkowej wynosi do półtora kilometra. Obawiałem się, że po przywiezieniu uli w to miejsce, pszczoły wrócą do mojej pasieki, która jest także w Świdniku. Ale nie wróciły".

    "Projekt wpisuje się w proekologiczną strategię miasta. Takich eko projektów mamy więcej. To m.in. zbiórka elektrośmieci, łąki kwietne czy ostatni nasz duży projekt - budowa kolektora wód deszczowych." - wylicza Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika. Kukawski dodaje, że pod koniec maja przyszłego roku należy się spodziewać pierwszego miodu.

    News4Media, fot.: UM Świdnik
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2021-08-08 20:38:43 [89.67.142.*] id:1617866  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    A może jednak oddanie tego na złom i przetopienie byłoby jednak korzystniejsze.

    Nick:
    Treść: