• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 3705
    • Dodano: 2021-08-10 / 20:06
    • Komentarzy: 0

    Opolanka walczy z chłoniakiem. Na pomoc ruszyli sportowcy

    (Fot. Dżacheć)

    W lipcu 2021 roku u Ani zdiagnozowano chłoniaka. Informacja spadła na Anię, jej rodzinę i przyjaciół jak grom. Na pomoc ruszyli sportowcy, którzy biegiem nagłaśniali zrzutkę by okazać wsparcie koleżance.


    Kiedy na bliskich spada znienacka wielkie nieszczęście, instynktownie robimy wszystko, by jakoś pomóc. Biegaczka z Klubu Biegowego Odra Opole postanowiła przebiec 44 kilometry, by nagłośnić zbiórkę na leczenie bliskiej koleżanki.

    - Niestety ostatnia wizyta przyniosła gorsze wieści niż się spodziewaliśmy. Chłoniak jest bardzo zaawansowany. Na chwilę obecną liczne zmiany w węzłach chłonnych lewej strony, zmiany naciekowe w obrębie klatki piersiowej (rany powodujące ogromny ból), guzki w piersi i zatrzymany płyn w lewej jamie opłucnowej. Do tego dochodzi zakrzepica żył, a co za tym idzie mocne obrzęki. Do dalszej diagnozy torbiel jajnika lewego. Ania obecnie przyjmuje sterydy i masę innych leków, które pozwalają jej jakoś funkcjonować. Jest bardzo dzielna - czytamy we wpisie z 22 lipca.

    Lekarze podkreślają, jak bardzo ważne jest nastawienie w takiej walce. Wsparcie rodziny, przyjaciół i każda pozytywna wiadomość jeszcze dodaje sił. Niestety z uwagi na sytuację, Opolanka nie ma fizycznego kontaktu z bliskimi. Sportowe wsparcie okazała Iwona, która przebiegła 44 kilometry, by nagłośnić zbiórkę dla chorej koleżanki.

    - Pomysł przebiegnięcia z Opola do Turawy i z powrotem zrodził się wcześniej, miałam w planach taki długi trening w moje sentymentalne miejsce, jednak jak dowiedziałam się o chorobie mojej serdecznej sąsiadki i koleżanki z dawnych lat, od razu bez wahania pomyślałam że z bezcelowego biegu zrobię coś pożytecznego, może ktoś zobaczy? Usłyszy? Zechce się przyłączyć i wspomóc? - mówi Iwona Kuś.

    Na wsparcie biegowe i finansowe nie trzeba było długo czekać. Iwonę w biegu wsparli przyjaciele z Klubu Biegowego Odra Opole, a na zrzutce kwota dzięki temu wydarzeniu wzrosła. - To wspaniałe, że grupa zareagowała od razu, nie znając nawet Ani. Na ich pomoc zawsze można liczyć. Niedługo zorganizujemy większą zrzutkę - mówi Iwona.

    Ania obecnie jest w trakcie intensywnej chemioterapii. Przebywa w szpitalu w Gliwicach i nie ma kontaktu z bliskimi, a w zaciszu domowym czeka na nią mąż i mały synek, który mocno wierzy, że mama wróci szybko do domu.

    Jeśli chcielibyście dorzucić cegiełkę do zbiórki - jest ona dostępna pod linkiem:

    Leczenie Ani - walka z chłoniakiem
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".