(Miał na sobie jasno niebieską bluzę w granatowa kratkę (widoczne na zdjęciu) oraz ciemne spodnie dresowe.)
W środę 25 sierpnia około godziny 20.00 służby otrzymały informację o mężczyźnie, który wyszedł z domu w Dylakach na spacer i długi czas nie wracał. Jak wskazywała rodzina zaginionego, mężczyzna cierpi na Zespół Downa i samodzielna dłuższa nieobecność może zagrażać jego zdrowiu, a nawet życiu.
Do poszukiwań, oprócz policji włączyli się okoliczni mieszkańcy i kilkadziesiąt strażaków, którzy prowadzili poszukiwania w terenie i na drogach.
- Przeczesaliśmy około 130 hektarów terenu najbliżej miejsca zamieszkania i potencjalnego miejsca, gdzie najczęściej ten mężczyzna się poruszał. Osoby z takimi chorobami z reguły poruszają się podobnymi szlakami. My próbowaliśmy odtworzyć tę drogę. Do poszukiwań wykorzystano m.in. 3 psy poszukiwawcze, drony i kłady - informuje mł. asp. Łukasz Nowak, oficer prasowy opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
W poszukiwaniach brało udział 12 zastępów straży w sile 44 strażaków, 10 jednostek policji. Z informacji, które rodzina przekazała służbom wynika, że mężczyzna z reguły spaceruje bardzo zachowawczo, ostrożnie, porusza się tylko drogami. Raczej nie jest osobą, która chowa się przed innymi lub weszłaby do lasu.
- Robert miał na sobie jasno niebieską bluzę w granatowa kratkę (widoczne na zdjęciu) oraz ciemne spodnie dresowe. Jeśli ktoś go widział proszę o kontakt 883414944,785820706 bądź policją - czytamy w apelu od rodziny.
rozsadny: Napisał postów [308], status [maniak]
Albo L-4.