- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 3338
- Dodano: 2021-09-05 / 13:52
- Komentarzy: 10
Istne szaleństwo. Mieszkania rekordowo drogie
Aż w 11 ze sprawdzonych miast ceny mieszkań osiągnęły poziom niewidziany nigdy wcześniej. Lokale podrożały o ponad 20 procent w ciągu zaledwie dwóch lat. Eksperci mówią jasno, boom trwa.
Boom na rynku mieszkaniowym nie jest niczym nowym, bo trwa już od kilku lat. Każdy z nowych bloków niemal od razu zapełnia się lokatorami. Polacy kupują mieszkania dla siebie i na wynajem. Przez niskie stopy procentowe nie opłaca się trzymać pieniędzy w bankach, a mieszkanie jest dobrą lokatą środków. Polityka pieniężna sprawia też, że zaciąganie kredytów jest obecnie bardzo opłacalne. To wszystko sprawia, że rynek nieruchomości stale rośnie. Wraz z nim rosną ceny.
"W ciągu zaledwie 3 miesięcy ceny w badanych przez nas miastach wzrosły średnio o 4,5 procent. Najgoręcej było w Łodzi, gdzie podskoczyły aż o 10 proc., a także w Białymstoku (9 proc.) i Gdyni (8 proc. ). Niewielkie spadki odnotowaliśmy natomiast w Bydgoszczy (-1 proc.) i Katowicach (-1 proc.)." - czytamy w najnowszym raporcie Expandera i Rentier.io. Eksperci pokusili się także o przeanalizowanie cen w ciągu ostatnich dwóch lat. To badanie wskazuje, że od lipca 2019 r. najmocniej wzrosły ceny w Sosnowcu (41 proc.), Radomiu (35 proc.) i Łodzi (29 proc.). Najmniejsze wzrosty odnotowano w Bydgoszczy (12 proc.), Poznaniu (15 proc.) i Gdańsku (17 proc.) i Katowicach (17 proc.). "Dla wszystkich badanych przez nas miast przeciętny 2-letni wzrost wyniósł 24 proc." - oceniają fachowcy.
Dwa minusy
Autorzy zestawienia zwiastują, że w tym roku banki bez problemu zrealizują swoje plany sprzedażowe w zakresie kredytów hipotecznych. Ma to jednak pewne minusy, bo oznacza to także ryzyko podwyżek marż, które w przeszłości były wprowadzane właśnie po przekroczeniu założonej sprzedaży. "W ten sposób banki maksymalizują swoje zyski. Podwyżek spodziewamy się w październiku lub listopadzie." - czytamy.
Kolejnym minusem boomu mieszkaniowego jest fakt, że do banków ustawiają się kolejki, a procedury przydzielania pieniędzy trwają długo. O ile teraz trwa to miesiąc, to wkrótce ten czas może być dwa razy dłuższy. Już teraz w niektórych przypadkach trzeba czekać nawet trzy miesiące. "Ta sytuacja wynika z kumulacji popytu. W ubiegłym roku wiele osób odkładało decyzję o zakupie mieszkania w obawie o utratę pracy. W tym roku sytuacja na rynku pracy jest natomiast bardzo dobra, więc wniosków kredytowych jest bardzo dużo." - podsumowują analitycy.
News4Media/fot. iStock/ zdjęcie do tekstu: materiały prasowe
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Zastanawia mnie czy kiedyś ta "bańka" pęknie. Podobnie jak na rynku amerykańskim w 2008 r. Macie jakieś podobne przemyślenia?