- Autor: Greg
- Wyświetleń: 7552
- Dodano: 2010-02-23 / 13:52
- Komentarzy: 61
Zginął, bo ukradł telefon
Zabójcy stanęli przed sądem. (Fot. Dżacheć)
Dziś rozpoczął się proces trzech mieszkańców Nysy. Dwóch z nich oskarżono o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, trzeciego - o utrudnianie postępowania karnego czyli poplecznictwo.
36-letni Sylwester S. oraz 40-latek Jacek G. zostali oskarżeni o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, trzeciego z nich - 42-letniego Mariana M. oskarżono o poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego po to, by pomóc sprawcom pobicia uniknąć odpowiedzialności karnej.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z 25 na 26 sierpnia 2009 r. w Nysie. Policja otrzymała zgłoszenie, że przed klatką schodową na ulicy Grzybowej w Nysie leży nieprzytomny mężczyzna. Okazał się nim Robert S. Ustalono, że mężczyzna przebywał wcześniej w mieszkaniu Jacka G. W tym samym czasie w mieszkaniu przebywali Sylwester S. i Marian M., którzy spożywali alkohol. W trakcie libacji mężczyźni podejrzewali Roberta S. o to, że jednemu z nich ukradł telefon komórkowy.
Zgubę mężczyźni znaleźli w kurtce podejrzanego. W przypływie złości zaczęli bić Roberta S. pięściami po głowie. Po kopniaku wymierzonym przez Jacka G., Robert S. stracił przytomność. Nieprzytomnego mężczyźni wynieśli z mieszkania, po drodze uderzając jego głową o stopnie na klatce schodowej. Pozostawili go leżącego na chodniku.
Sami wrócili do mieszkania, gdzie zaczęli zacierać ślady przestępstwa. Wycierali plamy krwi na ścianach i podłodze, zwinęli i wyrzucili zakrwawiony dywan.
Robert S. mimo udzielonej pomocy medycznej po kilku dniach zmarł w szpitalu.
Marian M. przyznał się do poplecznictwa. Powiedział, że był świadkiem całego zdarzenia, dodatkowo wskazał, iż mógł udzielić pokrzywdzonemu pomocy, oraz starać się powstrzymać agresję napastników, ale nie zrobił tego, czując żal do Roberta S., gdyż w przeszłości konkubina zdradziła go z nim.
- Biegli psychiatrzy nie zakwestionowali poczytalności oskarżonych. Sylwester S. oraz Jacek G. byli w przeszłości wielokrotnie karani sądownie za przestępstwa przeciwko mieniu - informuje Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Van Wailder: Napisał postów [34], status [rozkręca się]
ładna ta pani mecenas...