Kiedy wrzucimy śmieci do wody...problem nie znika. Nurkowie posprzątali Kamionkę Piast

(Fot. Dżacheć)

Ludziom wydaje się, że kiedy wrzucą coś do wody, problem znika. Niestety, rok rocznie wyciągane sa pełne kontenery śmieci z najczystszego akwenu w okolicy. Nurkowie posprzątali wody Kamionki Piast.

Sprzątanie połączone było z oficjalnym otwarciem nurkowiska na Kamionce Piast. W akcję włączyło się co najmniej kilkunastu nurków, którzy wspólnie wyciągnęli pełen kontener przeróżnych odpadów.

- Spotykamy się na nurkowisku na Kamionce Piast. To oficjalne oddanie zrewitalizowanego przez miasto obiektu. Jest dostosowany do naszych potrzeb. Naszym zadaniem jest dzis posprzątanie obiektu pod wodą. Znajdujemy przede wszystkim obiekty niebezpieczne, które przeszkadzają pod wodą nurkom i rybom. Bardzo dużo jest tu plastiku, opon, złomu. W dzisiejsze sprzątanie zaangażowanych jest kilkanaście osób, a spodziewamy się, że dołączy ich nawet kilkadziesiąt. Co roku akwen jest czyszczony. Z tej wody wyciągamy naprawdę różne rzeczy - to samochody, pralki, wózki dla dzieci, wózki z marketów. Akcja trwa do późnych godzin popołudniowych i zakończy się piknikiem. Wieczorem będziemy widzieć, ile tego wyjęliśmy. Spodziewamy się z pewnością kilkuset kilogramów - mówi Tomasz Siewruk z Ochotniczej Straży Pożarnej, oddział ratownictwa wodnego w opolu

- Staramy się spędzać pod wodą nie dłużej niż godzinę. Jest nas na tyle dużo dzisiaj, że każdy będzie mógł zejść pod wodę na około godzinę i nie zmarznąć. Nurkowie wchodzą pod wodę z plecionymi nurkami. Do nich zbierają śmieci, a potem przekazują to wszystko na łodzie, a śmieci są dostarczane na brzeg. Są tutaj osoby, które dopiero ukończyły kursy i jest to dla nich coś innego i nowego. Na Kamionce Piast widoczność jest od pół metra do trzech metrów. Pod wodą są samochody, namioty. W tych miejscach przebywają ryby. Dzisiaj skupiamy się na zbieraniu puszek, butelek. Robimy to już od 10 lat i za każdym razem problem jest. Ludziom wydaje się, że jak wrzucą coś do wody, to to znika - dodaje Marek Majas, instruktor nurkowania.

- Jest to spełnienie marzeń naszej społeczności nurkowej. Nurkowie doczekali się bazy i nurkowiska z prawdziwego zdarzenia, które spełnia wszystkie warunki techniczne i logistyczne. Dzisiaj razem z akcją sprzątania mamy też uroczyste otwarcie. Nurków przybywa, jest to sposób na życie i spędzanie wolnego czasu. Dziś staramy się wydobyć rzeczy, które ludzie wyrzucają gdzieś po złości. Jest to najczystszy akwen w naszej okolicy. Akwen posiada elementy na stałe wpisane w krajobraz, które zapewniają atrakcje dla nurków - mówi Bogdan Kwiatkowski z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu.