(Fot. Dżacheć)
Piękny sen Opolanek trwa. UNI Opole, po nie łatwym boju, pokonały 3:1 bardziej doświadczone rywalki - BKS Bielsko-Biała i zanotowały trzecią z rzędu wygraną w Stegu Arenie.
Spotkanie nie miało faworyta, gdyż gospodynie w poprzedniej kolejce uległy 0:3 z MKS-em Kalisz, a gościnie wygrały tym samym rezultatem u siebie z Jokerem Swiecie. Boisko i pierwszy set, również pokazał, że to będzie wyrównany bój. Zawodniczki obu drużyn oddawały prowadzenie z rąk do rąk i gdy wydawało się, że przy wyniku 20:23 UNI przegra, lecz zdołało odrobić straty, zdobywając pięć punktów z rzędu.
Drugi set to był ewidentny popis umiejętności przyjezdnych, które poza początkiem, zdemolowały Opolanki swoją grą i wyrównały stan spotkania. To ewidentnie podrażniło ambicję , które planowały szybko "odgryźć" się rywalkom, co się skutecznie udalo i pewnie wygrały tego seta, choć mniejszą, ośmiopunktową przewagą. Czwarta i jak się okazało - finałowa partia, miała bardzo podobny przebieg i choć spotkanie było na mniejszej różnicy "oczek", tak Opolanki bez tremy dokończyły spotkanie 25:22 i cały mecz zakończyły w czterech setach.
