- Autor: Greg
- Wyświetleń: 10266
- Dodano: 2010-03-09 / 14:52
- Komentarzy: 183
Ratuje zwierzęta, sam padł ofiarą złodzieja
- Rower jak zwykle zostawiłem pod drzwiami do siedziby Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami, mówi Leszek Pawlak. (fot. Dżacheć)
Społecznie opiekuje się zwierzętami, a sam padł ofiarą kradzieży. Inspektorowi Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami spod siedziby stowarzyszenia, skradziono rower.
Jednoślad zniknął 4 marca około godziny 16:45 z korytarza przy ulicy Katedralnej 6, gdzie mieści się TONZ.
- Zawsze go tam zostawiałem, idąc do Towarzystwa. Jeździłem nim na patrole, ułatwiał mi załatwianie codziennych spraw - mówi Leszek Pawlak.
Zaginiony pojazd to czarno-biały rower górski z nalepkami Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. Jeśli ktoś widział rower bądź ma informacje, mogące pomóc w odzyskaniu pojazdu, proszony jest o kontakt z policją pod numerem 774746997, lub 997.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
emsi: Napisał postów [1831], status [Szycha]
mogł przywiazac swojego podopiecznego czytaj pieska do ramy jednośladu to by mu nie ziwanili rowerka chyba ze razem z psem hahahaa