Pałac w Kopicach nadal bez właściciela. Czy to klątwa?

Pałac w Kopicach zwany również "Pałacem Śląskiego Kopciuszka" oraz "pałacem na wodzie" nadal czeka na inwestora, który go "uratuje". Inwestor, który wpłacił zaliczkę wycofał się z ostatecznej umowy.

Piękne miejsce na mapie Opolszczyzny od wielu lat popada w ruinę. Ratunkiem miał okazać się inwestor, który ostatecznie nie podpisał umowy. Na tę chwilę wiadomo, że kwestią sporną zajmują się prawnicy. Miłośnicy zamku i mieszkańcy Kopic liczą, że jeszcze uda się uratować zabytkowy pałac.

Już od kilkunastu lat pałac jest niedostępny dla turystów czy fotografów. Kiepski stan techniczny ruin (ścian, stropów itd.) zagrażający zdrowiu i życiu nie pozwala na udostępnienie go zwiedzającym. Jest ogrodzony, całodobowo chroniony i jest własnością prywatną. Park jest na razie dostępny dla zwiedzających.

Na początku marca 2021 roku podpisano umowę wstępną, a nowy inwestor (Viktor Romaniuk) wpłacił na konto sprzedającego pokaźną zaliczkę. Oprócz tego nabył w Kopicach inne nieruchomości, inwestując spore pieniądze.

Skompletowano wymagane dokumenty i przygotowano drugą umowę (przyrzeczoną), która miała zostać zawarta 30 września. W międzyczasie wokół pałacu z wielkim rozmachem ruszyły pierwsze prace porządkowe. Odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami firm, które miały wykonywać kolejne, zaplanowane prace. Powoli układano harmonogram prac, jakie miały zostać wykonane do wiosny przyszłego roku. To były naprawdę świetne pomysły.

- W ostatnich dniach września do pałacu podciągnięto światłowód. 30 września obie strony spotkały się u notariusza, aby podpisać drugą umowę (przyrzeczoną). Niestety, umowy nie podpisano. Problemem stał się jeden z punktów przygotowanej umowy, który jedna ze stron nie chciała zaakceptować, oczekując jego usunięcia. Nie jestem prawnikiem, jak również nie jestem upoważniony do wypowiadania się bardziej szczegółowo w tej materii. Mogę dodać jedynie, że akurat w tym przypadku polskie prawo jest bardzo nieprecyzyjne i niejednoznaczne, co utrudnia szybkie wyjaśnienie punktu sporu. Sprawą zajęli się prawnicy. Nie wiem jak to się zakończy. Trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość. Myślę jednak, że do końca grudnia powinniśmy wiedzieć co dalej.

Ponieważ znam dobrze obie strony, darzę je wielkim szacunkiem i chciałbym aby się dogadały, nie chcę i nie będę wnikał w szczegóły jak również tego komentował - komentuje administrator strony na Facebooku "Pałac w Kopicach".