• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 6282
    • Dodano: 2021-12-21 / 09:01
    • Komentarzy: 3

    LPR lądował na prywatnej posesji. Właścicielka miała utrudniać akcję - ratownicy zaprzeczają

    (Fot. Oleśnica998)

    Nietypowa akcja ratunkowa rozegrała się w poniedziałek w Oleśnicy w województwie dolnośląskim. Właścicielka firmy, gdzie lądował LPR po pacjenta miała rzekomo utrudniać akcję ratowniczą. Ratownicy zaprzeczyli tej sytuacji, ale na firmę zdążyła "wylać się" fala hejtu.


    W sieci zawrzało po akcji ratunkowej w Oleśnicy, podczas której pracownik firmy, na terenie której lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego miał utrudniać akcję ratunkową i kazać wszystkim opuścić teren firmy. W konsekwencji - LPR odleciał bez pacjenta. Z doniesień medialnych wynika z kolei, że ostatecznie podjęto decyzję o transporcie poszkodowanego przez ZRM.

    W poniedziałek 20 grudnia około godziny 11.00 załoga pogotowia została zadysponowana do 22-latka chorującego na cukrzycę, który stracił przytomność. Jak podaje Oleśnica 998, pracownik firmy nie tylko nie dopuścił do przekazania pacjenta, ale i miał szarpać jednego z bliskich pacjenta, który próbował załagodzić sytuację. Ostatecznie śmigłowiec opuścił teren firmy bez pacjenta. Oburzeni tymi wiadomościami internauci bardzo szybko wyszukali nazwę firmy w sieci i zaczęły spływać negatywne opinie.

    Zupełnie jednak inaczej opisuje sytuację portal "mojaolesnica.pl", który skontaktował się z właścicielem firmy i jej pracownicą, koordynatorem Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz z policją. Z relacji tego portalu wynika, że sytuacja miała zupełnie inny przebieg. - Wylądował śmigłowiec. Pani po chwili wyleciała i miała pretensje, że "kto wyraził zgodę, aby maszyna wylądowała" - relacjonuje matka poszkodowanego dla portalu mojaolesnica.pl. - Pani nie pozwoliła wejść i była oburzona, że na terenie prywatnym ląduje śmigłowiec. Nie była empatyczna w związku z tym, że śmigłowiec przyleciał, aby uratować komuś życie. Była przeciwna temu, bo podmuch przewrócił śmietniki - dodaje ojciec pacjenta.

    - Po takim "szarpaniu" się słownym lekarz ze śmigłowca udzielał pomocy w karetce przed wjazdem na posesję. Pan ze śmigłowca poszedł pozbierać porozrzucane śmieci, a pani zamknęła jedną stronę bramy. LPR wystartował i karetka pojechała na sygnale do szpitala we Wrocławiu - słyszymy od mężczyzny.

    W rozmowie z portalem, przedstawicielka firmy, oskarżana o utrudnianie akcji ratunkowej oświadczyła, że jedynie wyszła sprawdzić co się stało po lądowaniu LPR-u i poprosiła o sygnał, kiedy będzie startował, aby móc zabezpieczyć mienie znajdujące się na posesji. Miała pytać także, o procedurę, gdy dojdzie do ewentualnych uszkodzeń wynikających z pracy służb. Z jej relacji wynika, że pojawiło się wiele emocji i zapewniła, że nigdy nie utrudniałaby pracy służb, zwłaszcza w takim przypadku. Przyznała jednak, że jedno skrzydło firmowej bramy jest uszkodzone i pilnowała też, aby na posesji nie znalazł się nikt nieuprawniony.

    Kobieta przyznała, że doszło do spięcia pomiędzy nią a rodziną poszkodowanego. Bliscy pacjenta mieli do niej pretensje o "utrudnianie czynności". Matka poszkodowanego miała wejść na posesję w momencie, gdy karetka znajdowała się od strony ulicy. - Wyprosiłam ją z posesji, bo jej syn był w karetce, a ona chciała podejść do helikoptera - podaje portal mojaolesnica.pl.

    Jak poinformowała pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Oleśnicy aspirant Bernadeta Pytel, na miejsce akcji ratunkowej nie został wezwany patrol policji. Nie wpłynęło także zawiadomienie o utrudnianiu akcji ratunkowej.

    - Zespół LPR-u badał pacjenta w karetce i podjął decyzję, że może być transportowany zespołem naziemnym - powiedział w rozmowie dr n. o zdr. Paweł Gawłowski, pełniący obowiązki kierownika oleśnickiego pogotowia.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2021-12-21 21:27:09 [194.29.182.*] id:1628759  
    Prawo01: Napisał postów [231], status [maniak] Reputacja
    To jest straszne jak Polak, Polakowi wilkiem? Od dłuższego czasu da się zauważyć co raz to mniejszą empatię, współczucie i życzliwość międzyludzką wzrasta natomiast obojętność, agresja oraz roszczeniowość. Smutne!

    Nick:
    Treść:
    2021-12-21 13:27:19 [31.1.175.*] id:1628731  
    przemo_opole: Napisał postów [287], status [maniak] Reputacja
    Aga, jesteś niereformowalna... :)))

    Nick:
    Treść:
    2021-12-21 12:08:21 [5.173.32.*] id:1628725  
    [moderacja]: Napisał postów [3344], status [Szycha] Reputacja
    [moderacja]
    [-5]

    Nick:
    Treść: