(Fot. Dżacheć)
Czas na podsumowania! Za nami cały rok wspaniałych emocji, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo.
Zacząć można od Odry Opole, która zalicza kolejny ciekawy sezon na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Jeszcze w poprzednim sezonie przez długi czas walczyła o ewentualne baraże do PKO Ekstraklasy. Lecz rozgrywki skończyła z innym trenerem, niż rozpoczęła rundę rewanżową - w marcu zwolniony został Dietmar Brehmer, ze względu na decyzję zarządu, który utracił do szkoleniowca zaufanie. Nowym-starym trenerem został Piotr Plewnia, który dokończył rozgrywki na ósmej lokacie, tracąc siedem punktów do baraży. W nowych rozgrywkach Opolanie radzą sobie niewiele gorzej - po 20 kolejkach, Odra zajmuje 10 miejsce, ze stratą jedynie trzech oczek do czwartej pozycji. Obchodzący w czerwcu 76 urodziny klub, dostał za to w grudniu przedwczesny pod choinkowy prezent, ale za to jaki - ogłoszono wykonawcę prac nad nowym stadionem - a została nim firma Mirbud, a pracę przy ulicy Północnej zaczną się już w przyszłym roku.
Gwardia Opole w najwyższej klasie rozgrywkowej, po raz kolejny stara się powtórzyć sukces z sezonu 2018/2019. Niestety, w poprzednim sezonie, zakończonym w czerwcu, Opolanie rzutem na taśmę wbili się na piątą lokatę, wyprzedzając MKS Kalisz po bezpośrednim meczu. Lecz zanim Gwardziści rywalizowali o najwyższe cele, to w styczniu dość niespodziewanie z funkcji prezesa zrezygnował Wojciech Radzewicz, a zastąpiła go Karina Radomska, natomiast nowym właścicielem klubu został Roman Schauder. W sezonie 2021/2022 podopieczni Rafała Kuptela spisują się lepiej - mimo również na tę chwilę piątej lokaty, to strata do podium to jedynie pięć oczek i wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Na pewno to był świetny rok w wykonaniu UNI Opole. Opolanki, w swoim piątym roku istnienia po absolutnej dominacji w sezonie zasadniczym oraz pokonaniu w czterech meczach Stal Mielec wygrały pierwszą ligę kobiet i awansowały do Tauron Ligi. Przed sezonem doszło do kilku zmian kadrowych, a Opolanki w swoim inaugurującym spotkaniu przegrały z mistrzyniami poprzedniego sezonu - Chemikiem Police, gdzie mimo walki przegrały 0:3. Gdy wszyscy się spodziewali, że Opolanki będą jedną z najsłabszych drużyn ligi i powalczą o utrzymanie, wtem podopieczne Nicoli Vettoriego zaskakująco wygrały kilka spotkań i obecnie osiadają siódmą lokatę w tabeli, z realnymi szansami na play-offy.
W dobrym stylu swój pierwszy sezon w Futsal Ekstraklasie zakończył Dreman Futsal Opole Komprachcice, gdyż spokojnie zrealizowali cel - utrzymali się, zajmując dziesiątą lokatę w ligowej tabeli. Niestety, w trakcie premierowego sezonu doszło do wielkiej tragedii. Po wyjazdowym spotkaniu z FC Toruń, zakończonym remisem, jeszcze w hali zasłabł prezes i założyciel klubu - Grzegorz Lachowicz. Niestety, mimo długiej reanimacji, odszedł z tego świata w wieku 41 lat. Opolanie dokończyli sezon w żałobie, po stracie najważniejszej osoby w historii klubu. W swoim drugim już sezonie Dreman zaskoczył wszystkich - mimo sprzyjającego terminarza, gdyż większość spotkań rozegrali w roli gospodarza, Opolanie znajdują się na czwartej lokacie w tabeli, pokonując między innymi 3:2 jeden z najbardziej utytułowanych futsalowych klubów w Polsce - Rekord Bielsko-Biała.
W części drugiej podsumujemy sezony Kolejarza oraz Weegree, niższych lig rozgrywkowych oraz osiągnięcia indywidualne, z Dawidem Tomalą na czele.
