Niestety, widok śmieci w lesie nie jest już niczym zaskakującym, nie trudno natknąć się na nie podczas spaceru, zbierania grzybów, czy jazdy samochodem, gdy są rozrzucone wzdłuż dróg. Dzieje się tak mimo dużego wysiłku leśników.
Do lasu wyrzuca się niemal wszystko poczynając od odpadów spożywczych, papieru, paragonów, przez plastikowe lub szklane butelki pozostawione podczas spacerów, po sprzęt AGD czy części samochodowe. Z takim widokiem zmierzyli się leśnicy z Nadleśnictwa Olesno, którzy przed Sylwestrem usunęli 68 ton śmieci z lasu.
- Zdarza się, że przejmowane przez nas grunty (śródpolne zadrzewienia, wąwozy, przyrzeczne fragmenty lasu) to tak naprawdę wielkie i nielegalne składowiska odpadów. Takie "prezenty" powstające przez wiele lat bez żadnej kontroli spadają na nas jak grom. Postanowiliśmy podjąć nierówną walkę, której wymiar przerósł nasze wyobrażenia o skali problemu. Warto dodać, że to wyłącznie dwie lokalizacje o pozornie niewielkiej powierzchni - napisali leśnicy z Nadleśnictwa Olesno na Facebooku.
W sumie leśnicy usunęli 68 ton śmieci, a koszt przedsięwzięcia wyniósł 80 tysięcy złotych.
- Niestety w skali kraju i wspólnej walki Lasów Państwowych ze śmieciowym problemem, coroczne dane oscylują w okolicach 110 tys. m3 wywożonych śmieci i kosztach sięgających 20 mln zł - czytamy.
Takie elementy nie tylko oszpecają krajobraz, ale są dużym zagrożeniem dla środowiska. Stwarzają one niebezpieczeństwo dla zwierząt, gdyż folie mogą zostać połknięte przez zwierzęta, linki i sznurki trafiają do gniazd, gdzie plączą nogi piskląt, a szkło i metal powodują okaleczenia u zwierząt.
Poza tym nielegalne wysypiska śmieci nie są odpowiednio przygotowane do składowania odpadów, ponieważ nie posiadają pod sobą bariery dla toksycznych substancji. Na terenie wysypisk legalnych układanych kilka warstw folii i żużlu. Brak takiej warstwy umożliwia dostanie się szkodliwych substancji do gleby i wód gruntowych.
Na dzikich wysypiskach powstaje metan i siarkowodór, czyli gazy, które mogą doprowadzić do samozapłonu, a następnie do pożaru.
Podczas rozkładu odpadów następuje rozwój bakterii, co jest źródłem zapachów nieprzyjemnych dla człowieka, ale przyciągających szczury i muchy - zwierzęta roznoszące choroby.
Dzikie wysypiska śmieci prowadzą do zaburzeń funkcjonowania ekosystemów leśnych, nierzadko do śmierci występujących wokół nich drzewostanów.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
2022-01-04 19:36:33 [188.147.32.*] id:1629855 tomuniu: Napisał postów [2885], status [Szycha]
Akcja, która jest budująca oby tylko znowu brudasy nie nawiozły śmieci.
Byłem kiedyś świadkiem podobnej akcji, która zakończyła się tylko
zasypaniem śmieci ziemią i wyszło tak sobie.
2022-01-04 16:42:04 [185.127.20.*] id:1629841 Pedro: Napisał postów [8908], status [VIP]
Niestety większość ludzi to brudasy nie dbające o środowisko i cudzą
własność. "Korony" z głów by im pospadały gdyby nie wyrzucili śmieci tam
gdzie ich miejsce!
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
tomuniu: Napisał postów [2885], status [Szycha]
Akcja, która jest budująca oby tylko znowu brudasy nie nawiozły śmieci. Byłem kiedyś świadkiem podobnej akcji, która zakończyła się tylko zasypaniem śmieci ziemią i wyszło tak sobie.