- Autor: Dżacheć
- Wyświetleń: 1201
- Dodano: 2022-01-15 / 23:56
- Komentarzy: 0
Komplet punktów wraca do Kędzierzyna-Koźla
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle za mocna dla LUK Lublin. Na terenie rywali nasz zespół wygrał 3:1, najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został zdobywca 27. punktów - Łukasz Kaczmarek.
Spotkanie w Lublinie ZAKSA rozpoczęła składem: Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Norbert Huber i Adrian Staszewski (libero), zmieniany przez Korneliusza Banacha.
Zmagania rozpoczęliśmy od wymiany sił w ataku i gry na styku (3:3), czujna gra w bloku Norberta Hubera oraz pewne ataki Łukasza Kaczmarka i Aleksandra Śliwki sprzyjały budowaniu dystansu. I tak przy przewadze na siatce nasz zespół prowadził 8:6, na zwrot sytuacji nie musieliśmy długo czekać, sygnał do ataku dał swoim kolegom Włodarczyk i na tablicy wyników ponownie widniał remis (10:10). Radość miejscowych nie trwała długo, Marcin Janusz swobodnie rozrzucał blok przeciwnika i po skutecznym ataku Davida Smitha ze środka prowadziliśmy 15:12. Czujna gra obronna i kolejne punktowe bloki sprzyjały kontrolowaniu sytuacji, problemy z przebiciem się przez kędzierzyńską ścianę miał Włodarczyk i prowadziliśmy 19:15. Do zagrań w ataku Aleksander Śliwka dodał punktowy serwis, tym samym zmuszając trenera rywali do reakcji. Przerwa niewiele zmieniła, kolejne ataki kędzierzynian przybliżały nas do celu i przy stanie 17:24 to ZAKSA miała pierwszą piłkę setową. Losy partii przedłużył jeszcze Włodarczyk, chwilę później formalności dopełnił jednak Łukasz Kaczmarek (18:25).
Drugą partię rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, przy serii zagrywek Łukasza Kaczmarka prowadziliśmy 4:1. Miejscowi nie czekali długo, w odwróceniu sytuacji spory udział miał Filipiak i po chwili znów mieliśmy remis (5:5). Atakujący zespołu z Lublina do skutecznych ataków dodał równie celny serwis i dość niespodziewanie to kędzierzynianie znaleźli się w roli zespołu, który musi gonić rywali (8:5). Konsekwencja i cierpliwa gra, która charakteryzuje ZAKSĘ, po raz kolejny opłaciła się - kontrataki kończone przez Łukasza Kaczmarka pozwoliły nam odzyskać kontakt punktowy (10:9). As serwisowy Davida Smitha doprowadził do wyrównania (11:11). Nie był to ostatni zwrot akcji, skuteczność Wachnika w kontratakach dała szansę miejscowym (15:12), przyjmujący ekipy z Lublina chwilę później przekonał się o czujnej grze w bloku Łukasza Kaczmarka i wróciliśmy do gry na styku (18:17). Czujna gra w bloku dała naszej drużynie nawet prowadzenie w końcówce 20:19, niestety również lublinianie mieli swoje argumenty, a ataki Filipiaka otworzyły prze gospodarzami szansę na wyrównanie w tym spotkaniu (25:22).
Trzeci set, to podobnie jak partia premierowa, wymiana sił w ataku od pierwszych akcji (4:4). Problemy z przyjęciem siatkarzy beniaminka i dłuższe wymiany kończone przez Semeniuka czy Hubera pozwoliły naszej drużynie odzyskać kontrolę nad przebiegiem rywalizacji (8:11). W reakcji na sytuację trener Daszkiewicz sięgnął po przerwę na żądanie, ta pauza nie wybiła z rytmu naszego zespołu. Bardzo dobrze z dograniem silnych zagrywek rywali radził sobie Adrian Staszewski, swoje noty na siatce regularnie poprawiali Łukasz Kaczmarek z Olkiem Śliwką i prowadziliśmy 15:11. Chwilowy zryw gospodarzy zniwelował nieco dystans, kocówka seta to jednak popis gry podopiecznych Gheorghe Cretu, pewność w ataku Łukasza Kaczmarka i punktowe bloki Norberta Hubera miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (14:20). Do zagrań w ataku nasz atakujący dodał jeszcze asa serwisowego (14:21), niestety nie był to koniec emocji. Celne zagrywki Wachnika w końcówce skomplikowały nieco sytuacje (21:23). Od nerwowej końcówki uratował kędzierzynian Łukasz Kaczmarek (22:25).
Szukając swoich szans w spotkaniu lublinianie rozpoczęli mocnym akcentem, odpowiedź naszego zespołu była niemal natychmiastowa (4:4, 7:7). Niestety ZAKSA nie ustrzegła się błędów na siatce, do tego LUK Lublin uaktywnił się w elemencie bloku, wychodząc na dwupunktowe prowadzenie (9:7). Seria punktowa podopiecznych Gheorghe Cretu po raz kolejny odwróciła sytuację (11:11). Duet Włodarczyk/ Wachnik próbował jeszcze pokrzyżować plany naszego zespołu, odwracając po raz kolejny losy seta nasz zespół zdołał wyjść na prowadzenie (16:17). Po jednej z akcji, pechowo upadł Marcin Janusz i na boisku pojawił się Michał Kozłowski. Wymuszona zmiana nie odbiła się na grze kędzierzynian, kolejne zagrania Semeniuka i Kaczmarka sprzyjały utrzymywaniu prowadzenia, do tego gospodarze nie ustrzegli się błędów (19:22). Zerwane ataki przytrafiły się również naszej drużynie i w końcówce wróciliśmy do gry na styku (23:23), w tej więcej zimnej krwi zachowali nasi zawodnicy. Seta zakończył blokiem David Smith (25:27).
MVP meczu - Łukasz Kaczmarek
LUK Lublin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(18:25, 25:22, 22:25, 25:27)
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.