- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 4810
- Dodano: 2022-01-19 / 20:09
- Komentarzy: 12
Pułapka na młodych kierowców. Nie wiedzą, jak łatwo jest stracić prawo jazdy
Osoby, które niedawno zrobiły prawo jazdy, muszą pamiętać, że dotyczą ich szczególne przepisy. To na ich podstawie policja może im zatrzymać uprawnienia do kierowania pojazdami.
Tak właśnie zdarzyło się w Parczewie (województwo lubelskie), gdzie patrol drogówki zatrzymał 23-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna jechał jedną z ulic w centrum miasta kierując kia ceed. Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości. "W terenie zabudowanym osiągnął prędkość 113 km/h co oznacza, że przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 63 km/h" - podaje starszy sierżant Ewelina Semeniuk, rzecznik parczewskiej policji.
Zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów, który obowiązuje od 1 stycznia tego roku, kierowca został ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł i 10 punktami karnymi. To jednak nie był koniec jego kłopotów. "Ponadto zgodnie z obowiązującymi przepisami 23-latek pożegnał się z prawem jazdy na trzy miesiące. Jak się okazało w policyjnych bazach danych, 23-latek trzy miesiące temu zdał egzamin i odebrał prawo jazdy, które już stracił poprzez brak odpowiedzialności na drodze i bezmyślność" - dodaje policjantka.
O co chodzi? O przepisy, które osoby ze stażem za kierownicą do 2 lat określają jako "młodego kierowcę", a takich zmotoryzowanych prawo traktuje szczególnie. Artykuł 135 Ustawy Prawo o ruchu drogowym daje policjantom możliwość zatrzymania prawa jazdy w trzech, jasno opisanych sytuacjach. Jak wylicza Semeniuk, są to:
Przekroczenia przez kierującego pojazdem w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy liczby 20 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Stwierdzenia, na podstawie prawomocnych rozstrzygnięć, że w okresie 2 lat od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy popełnił on przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Popełnienie jednego ze wskazanych w przepisach wykroczeń. Chodzi m.in. o spowodowanie kolizji, prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka oraz przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h.
Właśnie na podstawie tego ostatniego przepisu 23-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia obowiązuje nowelizacja przepisów dotyczących kierowców. Jednocześnie policja zaczęła posługiwać się nowym taryfikatorem mandatów, w którym znacząco zostały zwiększone kary finansowe za popełniane wykroczenia. Według przedstawionych przez "Gazetę Wyborczą" danych w ciągu pierwszych 13 dni tego roku policja zatrzymała 769 kierowców, którzy przekroczyli prędkość o więcej niż 50 km na godzinę. To niemal o 1 tysiąc mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Rekordowa kara
Tymczasem policja informuje o grzywnie - wiele wskazuje, że do tej pory rekordowej - nałożonej na kierowcę. To 32,5 tys. zł oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów dla 32-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju. Kilka dni temu nie zatrzymał się do kontroli drogowej, zaczął uciekać, jechał całą szerokością drogi i po prąd. Spychał też radiowozy i w ten sposób uszkodził dwa pojazdy. "Jastrzębianin dobrowolnie poddał się karze" - kwituje policja.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Bo najpierw trzeba nauczyć się przepisów, potem ich przestrzegać, a dopiero kiedyś tam pozwalać sobie na "ułańską fantazję". Przy czym przy obecnych przepisach to i to z dużą rezerwą. Bardzo dobrze, niech jeździ autobusem. Ja mogę jeździć przepisowo, a on nie?