(Fot. Dżacheć)
Walentynki to dzień, w którym jedni z uśmiechem na ustach wyznają miłość swojej drugiej połówce, inni z kolei uparcie próbują zbojkotować to święto, broniąc się uparcie przed "amerykanizacją" świata. Warto wspomnieć, że święto zakochanych swoje korzenie ma w Rzymie.
Jak pokazały tegoroczne wyniki Barometru Providenta, Święto Zakochanych najchętniej celebrują osoby w wieku 25-34 lata, natomiast najwięcej sceptyków jest wśród przedstawicieli najstarszej (55+) i najmłodszej (18-24 lata) grupy wiekowych. Ze świętowania rezygnuje także niemal połowa badanych z wielkich miast (powyżej 500 tys. mieszkańców).
Po raz kolejny jako główny powód niechęci do Walentynek respondenci podają przekonanie, że uczucia należy okazywać bliskim każdego dnia - wskazał tak co trzeci badany, który nie zamierza celebrować 14 lutego. Niewiele mniejszy odsetek przyznaje, że po prostu nie ma z kim spędzić tego święta. 27 proc. wskazuje natomiast na komercyjny charakter Walentynek.
Przyczyny, które stają nam na drodze w obchodzeniu Święta Zakochanych, różnią się znacząco w zależności od wieku. Ponad połowa respondentów w wieku 18-24 lata twierdzi, że nie ma towarzysza lub towarzyszki, z którym może spędzić Walentynki. Wśród badanych 55+ aż 38,7 proc. zaznacza, ze to święto przeznaczone jest dla młodszych osób. Najstarsi respondenci częściej od innych grup wskazywali także, że nie należy obchodzić zagranicznych świąt.
- Choć możemy zaobserwować, że w czasie pandemii zdecydowanie ostrożniej podchodzimy do celebrowania Walentynek, to większość z nas nie łączy ze sobą tych dwóch zjawisk. Zaledwie 3 proc. osób, które rezygnuje w tym roku ze świętowania, wskazało, że to pandemia pokrzyżowały ich plany - zauważa Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska.
Drobne upominki, smaczne jedzenie i wieczór na kanapie
Ulubionym sposobem na okazanie uczuć w Walentynki są dla Polaków kulinarne prezenty. 23,1 proc. planuje przygotować uroczystą kolację w domu, a 19,2 proc. podaruje bliskiej osobie słodycze. 16,3 proc. planuje wybrać się na kolację do restauracji. Podobny odsetek zamierza wręczyć ukochanej osobie kwiaty, przy czym wśród respondentów wskazujących tę odpowiedź zdecydowanie przeważają panowie. Sporym powodzeniem cieszy się także kulturalna rozrywka - aż 17,2 proc. ankietowanych 14 lutego zamierza obejrzeć film lub spektakl siedząc na własnej kanapie.
42,9 proc. Polaków chce na tegoroczne Walentynki wydać do 100 zł. W ubiegłym roku również ta kwota wskazywana była najczęściej. Co czwarty respondent wyda kwotę pomiędzy 100 a 200 zł. 12 proc. Polaków na celebrację Święta Zakochanych przeznaczy pomiędzy 200 a 300 zł, a niemal co 10. deklaruje, że wyda ponad 300 zł. Wyższe kwoty częściej wskazywali mężczyźni.
Niespodzianka? Niekonieczne
Nieco ponad 90 proc. badanych, którzy deklarują chęć obchodzenia Walentynek, spędzi to święto z partnerem lub partnerką. 14 lutego respondenci spędzą też z rodziną (5,2%), z przyjacielem lub przyjaciółką (4,3%) oraz ze znajomymi (2,2%).
- Nasi respondenci niemal po równo podzielili się na dwie grupy - zwolenników planowania oraz wielbicieli walentynkowych niespodzianek - zauważa Karolina Łuczak. - Niewiele ponad 50 proc. badanych zadeklarowało, że atrakcje na ten dzień planuje wspólnie z osobą, z którą go spędzi. 43,5 proc. ankietowanych przygotowuje niespodziankę dla ukochanej osoby. Pozostali chcą dać się zaskoczyć drugiej stronie i nie przejmują inicjatywy - dodaje.
Zaledwie 14 proc. badanych spodziewa się, że dostanie prezent z okazji Święta Zakochanych, a 30,4 proc. nie potrafi przewidzieć czy otrzyma podarek. Walentynkowych upominków najczęściej spodziewają się kobiety oraz osoby w wieku 25-34 lata.
