Fundacja z Polski buduje szkołę muzyczną w Republice Środkowoafrykańskiej. Pomysłodawcą projektu jest polski misjonarz, Kapucyn - Brat Benedykt Pączka. Brat Benedykt Pączka rozpoczął realizację swojego pomysłu w 2016 roku. Od tamtego czasu udało się zakupić grunt, gdzie powstanie budynek szkoły, zbudować mury, które zabezpieczają teren przed kradzieżami oraz postawić kilka prowizorycznych klas.
We wrześniu 2020 roku ruszyła już budowa pierwszych trzech klas szkoły muzycznej w RCA, która powstaje w całości ze środków przekazanych od polskich Darczyńców.
Firma ze Strzelec Opolskich chce wesprzeć ten projekt i wyśle specjalne, bezpieczne buty na tę budowę. Mateusz Magdziarz, dyrektor Przedsiębiorstwa Przemysłu Obuwniczego deklaruję wysyłkę ponad 50 par obuwia do Afryki.
- To projekt, który pozwala najuboższym w sercu Afryki wyrwać się z biedy i zdobywać nowe kompetencje poprzez muzykę. Dziś jako PPO możemy dołożyć malutką cegiełkę do projektu Benedykta Pączki. Wyślemy bezpieczne buty wszystkim, którzy przy tej budowie pracują, a przy okazji przygotujemy taki pakiet obuwia lżejszego, które posłuży dzieciom w tamtejszej szkole. Miejmy nadzieję, że nie będzie to jedyny transport na tę budowę - deklaruje Mateusz Magdziarz, dyrektor Przedsiębiorstwa Przemysłu Obuwniczego.
W ostatnich latach do RCA wyjechało kilkunastu polskich muzyków, którzy uczyli młodzież gry na instrumentach. Szkoła ma dwa cele: odciągnąć młodzież od przyłączania się do grup paramilitarnych oraz przyczynić się do tego, aby dzieci w RCA otrzymały wykształcenie, które pozwoli im nauczyć się zawodu. W tej chwili w naszej szkole uczy się osiemdziesięcioro uczniów.
RCA to kraj rozrywany konfliktem zbrojnym od czasu swojego powstania w 1960 roku. Ostatni kryzys został zażegnany w 2019 roku. W grudniu 2020 roku odbędą się jednak w RCA wybory prezydenckie. Do wyborów zgłosił swój udział były prezydent, który oskarżany jest o rozliczne zbrodnie przeciwko swojej ludności. Istnieje realne zagrożenie, że konflikt rozgorzeje na nowo.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
50 par? A jaki jest ślad węglowy takiej wysyłki? Takie tam eko rozważania... Może lepiej wysłać 500 z czyjąś pomocą? Nie, no ja wiem, że to większy projekt, ale tak mi się pomyślało, to sobie piszę o tym. Nie mam nic przeciw pomaganiu, w tym Afryce. Ale zmieniłem zdanie i uważam, że myśleć trzeba globalnie, a pomagać lokalnie. Taka akcja to tylko medialny dym, nic więcej. No i kto się pochwalił swoją dobroczynnością, ten już odebrał nagrodę na Ziemi. Na Górze już się nie liczy ;-)