- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 1058
- Dodano: 2022-02-23 / 21:54
- Komentarzy: 2
Kolejny protest "Lex Czarnek". Tym razem pod Kuratorium Oświaty
Pod opolskim Kuratorium Oświaty przedstawiciele Lewicy, KODu, Polski 2050 i Mniejszości Niemieckiej protestowali przeciw działaniom władz w obszarze edukacji dzieci i młodzieży.
Nowelizacja ustawy o prawie oświatowym, tzq. "Lex Czarnek" czeka na podpis lub weto prezydenta Andrzeja Dudy. Przeciwnicy proponowanych rozwiązań nie ustępują w walce.
- PiS powołujący się na katolicki katechizm powinien wiedzieć, że zaniedbanie to też jest grzech. Dziś mamy do czynienia z zaniedbaniem na skalę dotąd niespotykaną. Widzimy dziś jak przeorana została psychika dzieci skazanych na naukę zdalną. Szkoła to też środowisko do socjalizacji. Dla dzieci obecność w szkole jest niezbędnym elementem. W roku 2021 mieliśmy nominalnie mniejszą kwotę przeznaczona na system ochrony zdrowia wśród dzieci i młodzieży 200 mln mniej. W roku 2020 mieliśmy ponad 800 prób samobójczych. W roku ubiegłym ta liczba wzrosła do 1400 - słyszymy.
Manifestujący zwrócili też uwagę na obchodzony dziś dzień walki z depresją. - W styczniu dowiedzieliśmy się ponadto, że rząd nie przedłuża działania telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. W końcu leżący na biurku prezydenta "Lex Czarnek". Siedziba kuratora staje się powoli pałacem namiestnikowskim. Mówimy stanowcze nie tym sprawom - mówi przedstawiciel Polska 2050, Adam Gomoła.
- Gdy 3 lata temu zacząłem studia w Warszawie zobaczyłem wiele znajomych twarzy. My mieliśmy ten komfort, że znaliśmy dwa języki obce. Dziś dzięki działaniom Janusza Kowalskiego dzieci nie mają szansy nauczyć się języka niemieckiego.
- Przemysław Czarnek nie miał nigdy wcześniej ze szkolnictwem nic wspólnego. Wmawiał kobietom, że są otyłe, mówił do ludzi, że są ideologią. Dziś w międzynarodowy dzień walki z depresja minister edukacji nie robi nic, by dzieci z depresji wyciągnąć. Prawnik Czarnek jedynie wpycha dzieci szkolne w kompleksy - mówi Piotr z Młodej Lewicy.
Barbara Skórzewska z opolskiego KODu mówi z kolei, że rząd nie troszczy się wcale o dzieci. - Tu ważna jest partyjna indoktrynacja, uczynienie z młodego człowieka przyszłego wyborcy PiS. Nikt nie przejmuje się, że dzieci mają problemy psychiczne. O te dbały samorządy, a zaraz samorządów nie będzie na to stać z uwagi na odebrane dotacje. Dzięki "lex Czarnek" nie będzie można natychmiast reagować na nieszczęście. Jako były nauczyciel wiem, jak może utrudnić władza tę pracę. Martwię się o moje wnuczki i kolegów i koleżanki w szkole, którzy boją się już teraz wszelkich inicjatyw - mówi.
- Dyrektorzy i nauczyciele szkół specjalnych boją się ich likwidacji. W projekcie pada słowo przekształcenie oraz ogólnodostępność szkół, co nie jest możliwe w szkołach specjalnych. Nie będą potrzebne internaty, zmieni się znacznie system orzecznictwa niepełnosprawności. Ludzie będą "uzdrawiani" by nie mogli korzystać z pomocy państwa - mówi Beata Wajda z Nowej Lewicy.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
JutroalboWcale: Napisała postów [510], status [starszy pismak]
A po wszystkim uczestnicy otrzymali dyplomy ,, dzielny pacjent,,