- Autor: News4media
- Wyświetleń: 3673
- Dodano: 2022-03-01 / 20:15
- Komentarzy: 12
Nie chciałam jechać. Mąż mi kazał. Sam został na Ukrainie
(Tak wygląda hala Dworca Głównego w Lublinie w poniedziałek (28 lutego) o północy.
Fot. news4media)
Czasami trudno ich przekonać, żeby się przespali. Wolą koczować kilka godzin i czekać na pociąg. Mimo że mają za sobą już dwa dni drogi.
Pod oknem młoda kobieta karmi piersią małe dziecko. Kiedy przechodzimy, uśmiecha się. To miły uśmiech, ale zmęczony... długą podróżą. Niedaleko kilka osób owiniętych w brudne kołdry śpi na ziemi. Reszta snuje się po hali albo nieruchomo siedzi na walizkach. Wszędzie pełno policji. Chwilami wydaje się, że jest jej więcej niż uchodźców z Ukrainy.
Zaraz wjedzie pociąg z Chełma. Będą w nim kolejni uchodźcy. - Ale niewielu wysiądzie - mówi jeden z wolontariuszy, którzy pomagają cudzoziemcom. - To pociąg do Warszawy i większość pasażerów pojedzie dalej. Dosiądą się kolejni. Tu wysiądą ci, którzy mają w Lublinie znajomych albo rodzinę - tłumaczy.
1,5 godziny wcześniej zajechał na stację specjalny skład z Lubyczy Królewskiej. To mała miejscowość tuż przy ukraińskiej granicy. Pociąg w trasę wysłała spółka Polregio. Pierwszy taki. - Jesteśmy w pełnej gotowości, żeby uruchomić kolejne pociągi dla uchodźców z Ukrainy. Specjalny transport dla uchodźców jest oczywiście bezpłatny - podkreśla Artur Martyniuk, prezes kolejowej spółki.
Skład miał za zadanie zabrać osoby czekające po polskiej stronie przejścia granicznego w Hrebennem. Miejsca było dla około 500 pasażerów. W Lublinie wysiadła grubo ponad setka. Od razu zostali przejęci przez wolontariuszy i urzędników z punktu recepcyjnego. Odprawa poszła sprawnie, bo nie trzeba było spisywać wszystkich danych. Zrobiono to już w Lubyczy.
Potem uchodźcy autokarami są zawożeni do miejsc noclegowych.
Nie każdy jednak, kto melduje się na dworcu w Lublinie, chce spać. Wiele osób woli czekać kilka godzin na pociąg jadący do Krakowa, Wrocławia czy Katowic. Tak jak jedna z kobiet, która przyjechała razem z nastoletnią córką. Mają ze sobą - dosłownie - walizkę i szkolny plecak. - Wyjechałyśmy z miasteczka koło Kijowa przedwczoraj. Najpierw jechałyśmy ze znajomymi do granicy samochodem. Ale ostatnie 30 km trzeba było przejść pieszo, bo takie są korki - opowiada.
Zależy jej, żeby dojechać do Katowic. Ale pociąg jest za jakieś cztery godziny. - Poczekam - mówi. - Po tym wszystkim dam radę poczekać - dodaje.
Trzeba ją przekonywać, żeby pojechała się przespać. Trzeba tłumaczyć, że służby przywiozą ją na pociąg. W końcu się zgadza. - Jest dobry sposób na rozmowę z tymi ludźmi - zdradza jeden z wolontariuszy. - Trzeba im mówić: "Dobrze, że przyjechaliście". Wtedy łatwiej o zaufanie - tłumaczy.
Dworzec o północy jest wypełniony. To najróżniejsi ludzie. Jedni w znoszonych butach i za dużych kurtkach. Inni supermodnie ubrani. Część mówi po polsku, część po ukraińsku, ale wiele oósb po rosyjsku. Są nie tylko kobiety, ale też mężczyźni. I to młodzi. To nie są obywatele Ukrainy, ale legalnie przebywający tam uchodźcy z Syrii czy Afganistanu. Niedawno uciekali z jednego kraju. Teraz z kolejnego.
- Było coraz gorzej. Z dnia na dzień coraz gorzej - mówi nam młoda kobieta o wojnie. - Strzały były cały czas. Nie chciałam jechać. Mąż mi kazał. Sam został na Ukrainie, żeby walczyć - dodaje. I cichnie...
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Szubrawca: Napisał postów [422], status [maniak]
Słońce mocno świeci w tej Ukrainie,bo dużo jakichś takich mocno opalonych wchodzi do nas...