(Fot. NEXTA)
Sporządzenie listy "nieprzyjaznych" krajów polecił rządowi pod koniec kwietnia ubiegłego roku Władimir Putin. Wtedy lista zawierała jedynie dwie pozycje - Czechy oraz USA. Decyzja rządu została przyjęta zgodnie z dekretem Putina z 23 kwietnia o "przeciwdziałaniu nieprzyjaznym działaniom obcych państw". Dekret ogranicza możliwości misji dyplomatycznych i służb konsularnych tych państw na terenie Rosji.
W poniedziałek 7 marca rosyjski gabinet ministrów zaktualizował i zatwierdził listę nieprzyjaznych krajów i terytoriów. - Nowa lista obejmuje USA, kraje członkowskie Unii Europejskiej, Wielką Brytanię, Ukrainę, Japonię i szereg innych krajów, które wyraziły swoje niezadowolenie z działań władz rosyjskich - podaje NEXTA.
- Polska nie prowadziła, nie prowadzi i nie będzie prowadzić żadnych działań zbrojnych ze swojego terytorium, nie jesteśmy stroną w tym konflikcie i nie będziemy - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk. Z kolei Wang Yi, minister spraw zagranicznych Chin, zapewnił, że przyjaźń chińsko-rosyjska wciąż jest "solidna jak skała". - Współpraca między dwoma krajami przynosi korzyści i dobrobyt dwóm narodom - dodał.
W poniedziałek około godziny 15.00 czasu polskiego ma się rozpocząć się trzecia runda negocjacji rosyjsko-ukraińskich.
