(Fot. Dżacheć)
Szalone i niewiarygodne spotkanie w Opolu! Gwardia Opole, po rzutach karnych pokonała Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 30:30 k. 3:0 i dalej są w czołowej ósemce.
Spotkanie było nie dość, że bardzo emocjonujące (trenerzy obu ekip zostali ukarani żółtymi kartonikami), to jeszcze kibice oczekiwali tysięcznej bramki Mateusza Jankowskiego, co przyszło dość szybko, bo przy wyniku 6:4, a sam zawodnik wybuchł radością. W pierwszej połowie od początku do jej końca prowadziła Gwardia, co najwyżej pięcioma punktami przewagi i też taka różnica była po pierwszych 30 minutach.
Trzysta sześćdziesiąt sekund - tyle zajęło gościom czasu, by odrobić straty z pierwszej połowy. Przyczyniły się do tego dwie kary dwuminutowe - i to wystarczyło, by Piotrkowianin nabrał wiatru w żagle. Lecz szybko przyjezdni przycumowali, co pozwoliło napędzić się ponownie gospodarzom, którzy wyszli na prowadzenie 20:16. Bardzo długo Opolanie bronili swojej przewagi, lecz kilka minut przed końcem, mieli już tylko punkt przewagi. Na 29:29 karnego wykorzystał Marcin Matyjasik, a jeszcze minutę przed końcem po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Gwardziści wyrównali za sprawą Mateusza Morawskiego i choć każda z drużyn mogła jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, to doszło do rzutów karnych, a tam Adam Malcher był niepokonany i Opolanie wygrali spotkanie 33:30!
KPR Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:30 k. 3:0 (15:10)
KPR Gwardia: Malcher (3/17 - 18%), Ałaj (3/14 - 21%) - Mauer 7, Zarzycki 4, Monczka 4, Morawski 4, Sosna 3, Fabianowicz 3, Klimków 2, Jankowski 2, Scisłowicz 1.
Kary: 18 min. (Klimków 6 min. - cz.k., Jankowski 4 min., Fabianowicz, Morawski, Monczka - po 2 min.).
Piotrkowianin: Ligarzewski (1/10 - 10%), Chmurski (7/27 - 26%), Kot (1/2 - 50%) - Stolarski 7, Swat 7, Matyjasik 5, Babicz 4, Surosz 2, Jędraszczyk 2, Pacześny 1, Mosiołek 1 oraz Doniecki, Pożarek, Wawrzyniak.
Kary: 8 min. (Stolarski 4 min., Surosz, Doniecki - po 2 min.).
