- Autor: Dżacheć
- Wyświetleń: 724
- Dodano: 2022-04-04 / 10:43
- Komentarzy: 0
ZAKSA wraca na fotel lidera PlusLigi
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie lepsza od Jastrzębskiego Węgla. Po wygranej w półfinale Ligi Mistrzów również w spotkaniu fazy zasadniczej PlusLigi nasz zespół wygrał 3:0, tym samym odzyskując pozycję lidera PlusLigi.
Mecz 26. kolejki PlusLigi rozpoczęliśmy składem z Marcinem Januszem na rozegraniu, Łukaszem Kaczmarkiem w ataku, Kamilem Semeniukiem i Aleksandrem Śliwką na przyjęciu, środkowymi Norbertem Huberem i Krzysztofem Rejno oraz Erikiem Shoji (libero).
Już w pierwszych akcjach rywalizacji byliśmy świadkami dłuższych wymian, w tych nie zawodził Łukasz Kaczmarek. Jastrzębianie odpowiadali atakami Boyer, ZAKSA do celnych zagrań w ataku dodała punktowe bloki, na dłuższej przestrzeni utrzymywała się jednak gra punkt za punkt (4:4), 6:6). Szybciej dwupunktową zaliczkę wypracowali kędzierzynianie, korzystne dla naszego zespołu okazało się ustawienie z Kamilem Semeniukiem w polu serwisowym, celne ataki Norberta Hubera i efektowny, pojedynczy blok Marcina Janusza miał odzwierciedlenie na tablicy wyników (8:10). Przewagę zwiększył jeszcze punktowy serwis Norberta Hubera, również w sytuacyjnych piłkach na siatce lepiej reagowali podopieczni Gheorghe Cretu (10:14). Chwilowy zryw miejscowych dał szansę ekipie z Jastrzębia-Zdroju na wyrównanie (12:15), jednak kolejne punktowe bloki w wykonaniu ZAKSY uspokoiły sytuację, zmuszając Andreę Gardiniego do reakcji (12:16). W końcówce seta utrzymywaliśmy czteropunktowe prowadzenie (16:20). Swoje noty na siatce regularnie poprawiał Łukasz Kaczmarek, zagraniami z drugiej linii imponował Kamil Semeniuk i to nasz zespół kontrolował sytuację (18:23). Chwilę później piłkę setową dał naszej drużynie atak Łukasza Kaczmarka z lewego skrzydła (19:24), formalności dopełnił atak Krzysztofa Rejno ze środka (20:25).
Również drugi set rozpoczął się po myśli Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, znakomite serwisy Krzysztofa Rejno i Łukasza Kaczmarka sprawiały problemy przyjmującym Jastrzębskiego Węgla. To właśnie seria naszego atakującego zrobiła różnicę i w jednym z pierwszych ustawień prowadziliśmy 3:1. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów własnych, a te doprowadziły do wyrównania (4:4). Czujna gra w bloku po raz kolejny sprzyjała naszej drużynie, przy kolejnych kontrach wykorzystywanych przez Kamila Semeniuka czy Olka Śliwkę prowadziliśmy 7:4. Regularnie na środku siatki punktował Krzysztof Rejno, równie skuteczny w ataku był Kamil Semeniuk, dla którego przeszkodą nie był nawet potrójny blok jastrzębian (8:11). Kędzierzynianie konsekwentnie odrzucali rywali od siatki, notując kolejne asy serwisowy, po zagrywce Kamila Semeniuka przewaga naszego zespołu wzrosła do pięciu oczek (10:15). Naszej drużyny nie wybiły z rytmu przerwy na żądanie trenera Gardiniego, kolejne asy serwisowe na swoim koncie zapisywali Norbert Huber (11:18) czy Marcin Janusz (12:20). W tej partii o sile bloku ZAKSY przekonał się jeszcze Boyer. Dominacja naszego zespołu w tej części meczu była bezdyskusyjna (13:23), na boisku zameldowali się jeszcze Wojciech Żaliński, Bartłomiej Kluth i Grzegorz Jacznik. Partię zakończył autowym atakiem Boyer (16:25).
Scenariusz z partii drugiej powtórzył się na początku trzeciego seta, tym razem przy zagrywkach Kamila Semeniuka zostawiliśmy rywali nieco w tyle (1:3). Podopieczni Andrei Gardiniego wyszli z niewygodnego ustawienia, jednak kolejne błędy własne miejscowych, wykorzystywane przez siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla, pozwoliły naszej drużynie zwiększyć dystans (3:7). Nadzieję miejscowym przywracały jeszcze ataki Szymury z drugiej linii, niezmiennie jednak kędzierzynianie dominowali w ataku. Do oczek zdobywanych w ten sposób Kamil Semeniuk dodał punktowy blok (6:10). Utrzymują ten rytm ZAKSA kontrolowała sytuację, coraz większe problemy z przebiciem się przez ścianę kędzierzyńskiego bloku mieli Szwed z Szymurą (7:13), tego typu trudności nie miał Łukasz Kaczmarek. Reagując na sytuację Andrea Gardini dwukrotnie, w krótkim czasie, wykorzystał przerwy na żądanie. Działania szkoleniowca gospodarzy nie wybiły z rytmu naszego zespołu (7:17). Serię w polu serwisowym kontynuował Łukasz Kaczmarek, w kontratakach nie zawodził Norbert Huber. W końcówce seta ZAKSA prowadziła już 20:9, miejscowi mogli już tylko zmniejszyć rozmiar porażki w tej części spotkania (15:25).
MVP meczu - Łukasz Kaczmarek
Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(20:25, 16:25, 15:25)
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.